Wiceprezes Enei Wytwarzanie zawieszona. Działacz PiS z Kozienic broni żony

Rada Nadzorcza Enei Wytwarzanie zawiesiła Wacława Bilnickiego w czynnościach prezesa zarządu oraz Elżbietę Piwoński w czynnościach członka zarządu tej spółki. Nie podano powodów takiej decyzji, jedynie Sławomir Krenczyk, rzecznik Enei, dodaje w odpowiedzi na nasze liczne pytania, że „decyzja Rady Nadzorczej ma związek z trwającym wewnętrznym postępowaniem wyjaśniającym, w zakresie ujawnionych publicznie faktów”.

Wiadomo, że cała sprawa ma związek z publikacjami portalu superbiz.pl na temat ogromnych rachunków płaconych przez firmę w Świerżach Górnych kancelarii prawnej z Warszawy „Kaczmarkiewicz, Neuman i Partnerzy”. Na fakturach, do których dotarł portal, widnieją podpisy m.in. Elżbiety Piwoński, zawieszonej obecnie w czynnościach wiceprezesa zarządu Enei Wytwarzanie. Portal podaje, że ta sama kancelaria prawna reprezentowała małżeństwo Elżbietę i Dariusza Piwońskich w ich prywatnych sprawach. Dariusz Piwoński to mąż Elżbiety Piwoński i szef struktur Prawa i Sprawiedliwości w powiecie kozienickim, a także doradca zarządu firmy Enea Centrum, spółki podległej Grupie Kapitałowej Enea. Portal superbiz.pl podaje, że w samym tylko czerwcu tego roku adwokaci z tej prywatnej kancelarii zarobili na współpracy z Eneą 116 tysięcy złotych, a faktury za lipiec wynosiły już 403 tysiące złotych.

Dziennikarzom nie udało się ustalić, na jakiej podstawie wybrano tę właśnie kancelarię prawną i czy osoby dokonujące wyboru miały świadomość, że ci sami prawnicy sowicie wynagradzani przez państwową spółkę reprezentowali również prywatnie wiceprezes spółki i jej męża.

- Te publikacje to stek pomówień i nieprawdy - mówi Dariusz Piwoński. Odmawia jednak rozmowy na temat zarzutów, które znalazły się w publikacji, zasłaniając się tajemnicą firmową, jaka obowiązuje w Grupie Kapitałowej Enea. Zastrzega jednak, że po tym, jak cała sprawa się wyjaśni, wraz z żoną zażąda od portalu przeprosin, albo ewentualnie pozwie portal do sądu. W kolejnej publikacji portal zarzucił Elżbiecie Piwoński, że „nie zwierzyła się” władzom Prawa i Sprawiedliwości ze swojej przeszłości i pracy w Milicji Obywatelskiej. - A skąd ktoś może wiedzieć, z czego się zwierzyliśmy, a z czego nie? - pyta Dariusz Piwoński. Odmawia wprost odpowiedzi na pytanie: czy jego żona pracowała niegdyś w Milicji Obywatelskiej? - Nie będę na takie tematy rozmawiał - ucina.

Więcej w piątek, 19 sierpnia w tygodniku "Echo Kozienic"

Zobacz także: Prezydent Bronisław Komorowski z wizytą w Elektrowni Kozienice