Hubert Dziku Dzikołowski z gminy Promna w powiecie białobrzeskim, to 23-latek, który konsekwentnie realizuje swoje marzenia. Jego pasją jest muzyka, ma własne studio nagrań. Gra na wielu instrumentach, wszystkiego nauczył się sam. Jest związany z muzyką disco polo, jego piosenek można słuchac w rozgłośniach radiowych, teledyski pokazują telewizje związane z branżą. Dziku jest półfinalistą talent show Disco Star w Polo TV i finalistą Ogólnopolskiej Trasy Koncertowej Diskopolowanie pod patronatem Polo TV i VOX FM. W lipcu zaśpiewa podczas trasy koncertowej TVP 2.
Już po raz drugi zdobył pan tytuł Osobowości Roku, jakie to uczucie?
- Jest mi bardzo miło. Wydaje mi się, że ja po prostu robię swoje, spełniam marzenia. Jeżeli ludzie to doceniają to mogę się tylko cieszyć.
Te marzenia to życie z muzyką. Skąd taki pomysł na życie?
- Nie będę oryginalny, jak w większości przypadków muzyczna pasję wyniosłem z domu. Moi rodzice mieli zespół, grali z nim na weselach. Przez prawie 20 lat grali też w kościołach. Mama śpiewa, tata gra na instrumentach klawiszowych. Jako dziecko jeździłem z nimi na imprezy. Po raz pierwszy zabrali mnie podobno, kiedy miałem dwa lata. W wieku trzech lat wystąpiłem podczas festiwalu piosenki sakralnej w Grójcu. Niewiele z tego pamiętam, ale zachowały się zdjęcia.
Jest pan wokalistą, czy też sam pan komponuje swoje piosenki?
- Jestem wokalistą, tekściarzem, kompozytorem, producentem muzycznym. Od 2018 roku mam swoje studio Dziku ART, nagrywam swoje piosenki, ale też innych wokalistów i zespołów. Jestem też multinstrumentalistą. Gram głównie na instrumentach klawiszowych, ale też na gitarze klasycznej, gitarze basowej, trąbce i saksofonie.
Dużo tego, a gdzie pan się uczył grać na tych wszystkich instrumentach?
- Jestem samoukiem. Podstawy gry na instrumentach dętych nauczył mnie kapelmistrz Orkiestry OSP Jasieniec, w której grałem przez prawie cztery lat.
Czyli jest pan w stanie sam nagrać swoje piosenki?
- Tak, od początku do końca, ale współpracują z tekściarzem. Piszemy też utwory dla innych wykonawców disco polo, między innymi dla Macieja Smolińskiego, prezentera telewizyjnego.
Jest pan bardzo młodym człowiekiem, a na koncie ma już sporo utworów? Odnosi pan też sukcesy na scenie disco polo.
- Nagrałem 30 piosenek, nie wydałem jeszcze płyty, ale moich utworów można posłuchać między innymi w radiu VOX FM, czy w radomskim Rekordzie. Teledyski są pokazywane w Polo TV, czy Polsacie. Jestem związany z muzyką disco polo, taka jest moja muzyczna młodość. Rodzice w czasie prób zaczynali od muzyki kościelnej, a przed weselami grali disco polo. Ale teraz szykuję poważniejszy projekt, na mój benefis sześciolecia na scenie. Jubileusz pięciolecia miałem w ubiegłym roku, ale w związku z pandemią nie mogłem zagrać koncertu. nagrałem wtedy nową wersję mojej pierwszej piosenki "Jak to jest". Teraz szykuję niespodziankę, myślę, że będzie ciekawie. Mogę tylko zdradzić, że zagram z orkiestrą symfoniczną. Zapraszam pod koniec sierpnia, albo na początku września.
A jakie ma pan plany na najbliższą przyszłość?
- W 18 lipcu wystąpię podczas wakacyjnej trasy telewizyjnej Dwójki. Zaśpiewam na żywo, w czasie koncertu w amfiteatrze w Kłodzku. To dla mnie ważne wydarzenie. Kolejny szczebel w drabinie marzeń. Kiedyś postanowiłem, że dojdę do takiego poziomu, że wystąpię podczas telewizyjnego koncertu. Udało się po sześciu latach na scenie.
Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?