Nie wszystkim podoba się wycinka. - Drzewa w Radomiu wycina się pod pretekstem bezpieczeństwa, że niby zagrażają ludziom. Ale my tu mieszkamy i nie boimy się - mówi Wiesława Golka, była senator RP, niegdyś członek zarządu miasta. Jej zdaniem, szczególnie w Radomiu, gdzie w ogóle jest mało drzew, zwłaszcza po wielkich wycinkach w ostatnich latach między innymi w parkach, szczególnie należy walczyć o drzewa. Uwadze Wiesławy Golki nie uszło, że ścięte drzewa bardzo szybko pocięto na kawałki i sprawnie wywieziono.
Z informacji, które uzyskaliśmy w Zakładzie Usług Komunalnych, wynika, że przy ulicy Odrzańskiej usunięto obumarłe drzewa - dwa wiązy i dwa klony. - Bzdura! Można zobaczyć pień, to były zdrowe drzewa - mówi Wiesława Golka.
Wycinka drzew w Radomiu od kilku lat budzi ogromne emocje. W mieście pod topór poszły setki drzew, zwłaszcza w parku Leśniczówka i na Plantach. Wycięto wielkie drzewa w pobliżu katedry, a w Starym Ogrodzie, gdzie wykonywano wiele inwestycji, usunięto aż 330 drzew.
W mieście wycinano drzewa często pod pretekstem chorób, zagrożenia w ruchu komunikacyjnym czy nadmiernego zacienienia budynków. Przeciwnicy wyrębu przekonywali, że wystarczyłyby profesjonalne zabiegi pielęgnacyjne i lecznicze. W Radomiu najczęściej wycinano topole i klony jesionolistne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?