Kto lubi IRĘ, a ciężko mu będzie dojechać do Katowic, może śmiało oglądać telewizję Polsat. Zwolennicy talentu Andrzeja „Piaska” Piasecznego wybiorą zaś TVN, bo tam będzie relacja z Warszawy. Z kolei Carpe Diem rozkręci publikę w Rzeszowie, a ci, którzy chcą pobawić się w rytm przebojów Playboysów, mogą pojechać na ich koncert sylwestrowy do klubu koło Gniewoszowa w powiecie kozienickim.
Dwa koncerty jednej nocy
Wojtek Owczarek, perkusista IRY, nie ukrywa, że najbardziej chciałby zagrać sylwestra w Radomiu.
- To nasze miasto, ale jeśli nie gramy tam teraz, to może się uda w kolejnym roku - uśmiecha się muzyk.
Tymczasem IRA wystąpi na Śląsku i to nie na jednym Sylwestrze, a na dwóch. Pierwszy z nich zobaczymy w telewizji, bedzie to koncert z Katowic.
- Publiczność chce się bawić, więc raczej zagramy znane przeboje, takie, które wszyscy śpiewają. Jakie to będą piosenbki? Niech to jeszcze pozostanie tajemnicą - dodaje perkusista.
Mijający rok dla zespołu IRA był fantastyczny. Grupa miała wiele koncertów, wydał też nową płytę, bardzo dobrze przyjętą przez słuchaczy.
- Mamy wciąż wiele muzycznych pomysłów i chcemy je rozwijać - dodaje Wojtek Owczarek. O ile IRA w Katowicach zagra tylko dwie piosenki, bo tyle czasu ma każda gwiazda w Polsacie, to większy koncert szykuje się w Sosnowcu. IRA występuje tam w roli dużej gwiazdy, a sceną będzie główny plac w Sosnowcu. Będą tam więc tysiące widzów.
- Na szczęście z Katowic do Sosnowca jest blisko. Bedziemy więc mieli dwa koncerty jednej nocy - dodają muzycy IRY.
Piosenki „Karpi” rozgrzeją
Na plenerowej, wielkiej imprezie zagra też radomska grupa Carpe Diem z Szymonem Wydrą.
- Graliśmy już podobne koncerty. Jest wtedy fantastyczna atmosfera. Jedynie, co może przeszkadzać to zimno na scenie. Zwłaszcza gitarzyści mogą mieć kłopot, gdy zgrabiałymi palcami muszą szarpać druty, ale damy radę! - mówi ze śmiechem Zbyszek Suski z grupy Carpe Diem.
Jak dodaje Zbyszek, mijający rok był dla zespołu bardzo stabilny, z udanymi koncertami, spotkaniami.
- Jesteśmy pewni, że w 2017 roku będzie jeszcze lepiej, bo z wielu powodów będzie to dla nas wyjątkowy rok. Stuknie nam równo 25 lat działalności i już planujemy wiele imprez rocznicowych - zapowiada Zbyszek Suski.
Wielką widownię przed sobą będzie też miał inny artysta, Andrzej „Piasek” Piaseczny. Piosenkarz pochodzący z Pionek wielokrotnie podkreślał, jak ważni są dla niego słuchacze. Na jutrzejszym koncercie w Warszawie „Piasek” zaśpiewa swoje największe przeboje. Artysta będzie miał dwa wejścia, w których zaprezentuje swoje piosenki. A że lubi go i kamera i telewidzowie, stąd jest pewność, że ten koncert bedzie niezły.
Z klubu do klubu
Wyjątkowo pracowitą noc mają radomianie z zespołu Playboys. Jeszcze dziś wieczorem wystąpią w klubie w Łebie.
- A już następnej nocy zagramy w klubie Dos Gringos pod Gniewoszowem. Tam będzie wielki koncert dla setek ludzi - mówi Jakub Urbański, lider grupy.
Muzycy z grupy Playboys mają już doświadczenie z noworocznymi koncertami. Grali taki w Radomiu przed dwoma laty, a rok temu w Warszawie. Tym razem Playboys zaśpiewa swoje żelazne przeboje: „Tylko ty”, „Ola, ola, ola”,„Ja się bawić chcę”, „Nasza jest noc” czy „Lejde”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?