Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy lokal w Radomiu o nazwie... Matrioszka. Są tam dania kuchni wschodniej ( zdjęcia)

/mod/
Czebureki z wołowiną lepsze niż na Krymie - twierdzą klienci lokalu.

[galeria_glowna]
Tanio i smacznie - to najkrótsza recenzja niedawno powstałego lokalu przy ulicy Chrobrego. Matrioszka serwuje dania kuchni wschodniej. Jej wielbiciele znajdą w niej między innymi pielmienie, czebureki, czinkali, soliankę oraz barszcz rosyjski.

Matrioszka powstała dwa miesiące temu z sympatii do kuchni wschodniej i wbrew pozorom nie prowadzą jej obcokrajowcy.

- Kiedyś jeździłem do byłego NRD i to tam zetknąłem się z kuchnią, między innymi, rosyjską i ukraińską - opowiada Adrian Plech, współwłaściciel Matrioszki, a zarazem basista znanego radomskiego zespołu Carrion. - Tam pracowało wielu Rosjan i dla nich otwierały się lokale, serwujące ich rodzime dania. Posmakowałem ich i muszę przyznać, że bardzo mi przypadły do gustu.

Dlatego też Adrian Plech nie zastanawiał się długo nad wyborem menu, kiedy wraz z narzeczoną, Katarzyną Majewską, uruchamiali lokal gastronomiczny. Gotuje w nim mama Adriana, zawodowa kucharka.

- Zależało nam na tym, aby dania, które proponujemy naszym gościom, kojarzyły się z pysznymi potrawami domowej roboty - mówi Katarzyna Majewska.

STALI KLIENCI

Matrioszka już ma swoich klientów. Zaglądają mieszkańcy okolicznych bloków, ale też pracownicy Politechniki i studenci, zwłaszcza pochodzący zza naszej wschodniej granicy.

- Mieliśmy gości, którzy zamówili sobie czebureki z wołowiną i przyznali, że jedli to danie też na Krymie, ale bardziej smakowało im u nas. To był naprawdę wspaniały komplement dla nas - przyznaje Katarzyna Majewska. - Zaglądają do nas też rodowici Ukraińcy, podpytując o receptury i porównują ich ze swoimi przepisami. Smakują naszych potraw. W ich ocenach wypadamy całkiem nieźle.

PO ROSYJSKU, UKRAIŃSKU I GRUZIŃSKU

Kuchnia w Matrioszce to nie tylko dania rosyjskie, ale też ukraińskie i gruzińskie. Smakosze znajdą w niej między innymi: pielmienie w bulionie; czeburaki z wołowiną i surówką; soliankę - pożywną, gęstą, lekko pikantną zupę z mięsem wieprzowo - wołowym i wędzoną szynką; barszcz rosyjski; prawdziwe rosyjskie bliny z łososiem i sosem śmietanowym albo z kawiorem; kotlety rosyjskie ziemniaczane z sosem kurkowym. Są też desery, między innymi oładki z jabłkiem.

Właściciele Matrioszki zapewniają, że wszystkie dania, w ich lokalu są przygotowywane ze świeżych produktów i bez konserwantów.

PRZYJEMNA ARANŻACJA WNĘTRZA.

Dania można smakować w przyjemnym wnętrzu. Choć lokal nie jest za duży, to został umiejętne zaprojektowany. Sprawia wrażenie przestronnego. Panuje w nim miła atmosfera. Nie brakuje w nim oczywiście matrioszek. Te słynne figury są na obrazkach na ścianach. Stoją na stołach i półeczkach.
Latem właściciele lokalu chcą utworzyć ogródek. Wkrótce też, w środku Matrioszki, pojawi się kącik dla dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie