Gdzie w Radomiu zjeść dobre ciastko? Prezentujemy lokale. Odcinek 1

Swoją karierę tort bezowy z "Rozmarynu" rozpoczął od tego kredensu, na którym wystawione są ciasta serwowane w restauracji.

Są słodkie przysmaki, dla których jesteśmy w stanie poświęcić wiele, nawet wyjść z domu w najgorszą pluchę. O takich, które już zyskały sławę w całym mieście, chcemy pisać w naszym cyklu - "Słodkie specjalności radomskich lokali". Dzisiaj tort bezowy z kremem pomarańczowo - migdałowym, serwowany w restauracji Rozmaryn.

Zimowe dni sprzyjają sięganiu po "coś" dobrego do jedzenia. Słodkościami, które bez wątpienia poprawiają nastrój, chcemy wynagrodzić sobie szare, smutne, zimowe dni. Wielu z nas wybiera domowe zacisze, by delektować się ulubionymi smakołykami. Inni zaś szukają niezwykłych doznań smakowych w kawiarniach czy restauracjach. Są już takie desery, które zyskały sławę w całym mieście i można by się dać za nie pokroić. Bez wątpienia do tej grupy należy tort bezowy z kremem pomarańczowo - migdałowym serwowany w restauracji Rozmaryn.

NA MIEJSCU I NA WYNOS

Lokal działa od niedawna w mieście, a już zyskał sławę, nie tylko ze względu na niezwykły wystrój, ale i na serwowane w nim dania. Jest jednak coś, co wyjątkowo przyciąga, zwłaszcza wielbicieli słodkości - to wspomniany już tort. Postanowiliśmy sprawdzić, w czym tkwi sekret tego przysmaku. To, że na pewno w wyglądzie, wiedzą już niemal wszyscy goście restauracji. Wita ich już od samego progu. Stoi na rustykalnym kredensie i choć wokół są inne pysznie wyglądające ciasta, to zdecydowanie widać, które z nich "rządzi".

- To prawda - potwierdza sławę tortu Przemysław Trybuła, menadżer restauracji Rozmaryn. - Wiele osób nie może mu się oprzeć. Zamawiają kawałek, a wychodząc z restauracji, jak widzą, że jeszcze jest, to proszą o resztę na wynos.

W CZYM TKWI SEKRET?

Tort bezowy był już tortem weselnym na przyjęciu państwa młodych, które odbywało się właśnie w Rozmarynie. Jedna z pań, świętująca tam swoje urodziny, nie wyobrażała sobie przyjęcia bez wspomnianego przysmaku. Był z napisem z czekolady "Sto lat". Wiele razy tort był już pieczony na zamówienie. W czym tkwi jego sekret?

- W bezie, która przygotowywana jest w tradycyjny sposób, a jej sekret tkwi zaś w temperaturze i czasie, w jakim znajduje się w piecu - zdradza Przemysław Trybuła.

Tajemnicą wyśmienitego smaku tortu bezowego jest też krem migdałowo - pomarańczowy, do wykonania którego używany jest specjalny likier alkoholowy oraz mascarpone.

- Zwieńczeniem smaku jest dodatek w postaci musu truskawkowego, który robiony jest każdego dnia na nowo z soczystych i świeżych truskawek - dodaje Przemysław Trybuła.

Tort bezowy był pierwszy z naszego cyklu deserem, który prezentujemy. Zapraszamy też naszych Czytelników do tego, by podsyłali nam smakołyki warte opisania, a zamieścimy je na naszych stronach.