Ksiądz Sadłowski: Nie jestem od walki

- Nie jestem od walki z tymi ludźmi, a od przebaczania - tak ksiądz Czesław Sadłowski odpowiedział na pytanie o stosunek do ludzi, którzy na niego donosili Służbie Bezpieczeństwa. Te słowa padły na spotkaniu promującym książkę "Początki niezależnego ruchu chłopskiego 1978 -1980".

Wydana przez Instytut Pamięci Narodowej publikacja jest dziełem Małgorzaty Choma - Jusińskiej, która opisała dzieje Komitetu Samoobrony Chłopskiej Ziemi Lubelskiej oraz Marcina Krzysztofika, który zajął się Komitetem Samoobrony Chłopskiej Ziemi Grójeckiej.

Książka zawiera zarówno rys historyczny, jak też zbiór dokumentów. Większość z nich pochodzi z przejętych przez Instytut Pamięci Narodowej archiwów Służby Bezpieczeństwa. Wśród nich są również raporty tajnych współpracowników oraz odtajnione ich nazwiska.
TRUDNE PYTANIA

Promocja książki była w Grójcu, w tamtejszym ośrodku kultury. Wzięli w niej udział oprócz autorów i przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej również mieszkańcy powiatu a także ksiądz Czesław Sadłowski, proboszcz parafii w Zbroszy Dużej, który pomagał zakładać komitet.

Marcina Krysztofika pytano między innymi, kiedy Instytut opublikuje listę wszystkich grójeckich agentów. Historyk odpowiedział, że takiej publikacji nie będzie, bo Instytut nie ma nawet takich upoważnień. Pytania padały też do księdza Sadłowskiego, którego rozpracowywało w sumie ponad 100 osób. On sam nie ukrywa, że czytając swoje akta bardzo przeżywał informacje o donosach na swój temat, ale nie zamierza walczyć z ludźmi, którzy go krzywdzili. Jak twierdzi - on jest od przebaczania.

W RADOMIU

Spotkanie w Grójcu było okazją nie tylko do rozmów, ale także do zakupienia książki, otrzymania autografów oraz obejrzeć fragmenty wystawy "Chłopi 1978".
W Radomiu promocja książki planowana jest na 5 lutego o godzinie 15 w Miejskiej Bibliotece Publicznej.