Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radom. Młodzi Ambasadorzy Elektrowni pokazali na wystawie to, czego się nauczyli na warsztatach

Barbara Koś
Michał Grabowski opowiadał o wystawie.
Michał Grabowski opowiadał o wystawie. Barbara Koś
Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia oraz klasa 5 c Publicznej Szkoły Podstawowej numer 4 w Radomiu zaprosili w niedzielę na otwarcie wystawy „Dwa piętra nad Malewiczem”.

Mali uczestnicy wernisażu i ich rodzice zebrali się najpierw w kinie Elektrownia. Tu powitał wszystkich Włodzimierz Pujanek, dyrektor Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej. Podkreślił, że wystawa kończy projekt edukacyjny „Młodzi Ambasadorzy Elektrowni” realizowany od początku września w radomskiej placówce.
Podziękował też Iwonie Sułek, wychowawczyni klasy 5 c z „czwórki” i jej podopiecznym za zainteresowanie tą nową formą edukacyjną Elektrowni, dzięki której piątoklasiści poznawali specyfikę nowoczesnej instytucji kultury i tajniki sztuki.

Uczestnicy wernisażu stanęli rządkiem przed ekranem i ubrani w białe koszulki z logo warsztatów dziękowali za tak udane zajęcia.
– Dzięki panu Michałowi Grabowskiemu, naszemu opiekunowi, wiemy już, co to awangarda, abstrakcja, asamblaże i inne pojęcia w sztuce…- czytali kolejno specjalnie przygotowany na tę uroczystość tekst.

Następnie wyświetlony został pierwszy z nakręconych podczas zajęć film:” Elektrownia – Symfonia Grozy”, ukazujący w klimacie horroru korzyści z odwiedzenia Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej.

Potem Michał Grabowski zaprosił wszystkich na II piętro, gdzie zorganizowano wystawę. Przypomniał, że w trakcie każdej wizyty w Elektrowni dzieci poznawały metody pracy ważnych dla sztuki artystów.

- A jak się nazywała wystawa, przy której pracowaliśmy? zapytał dzieci.- Wszystkie wiedziały, że „ Od Malewicza do Strzemińskiego”. Wprawdzie jeden z rozentuzjazmowanych malarzy krzyknął: „Od Malewicza do... Sienkiewicza!” ale ten błąd uznano za niebyły.

Jak mówił Michał Grabowski, prace rozpoczęli od asamblaży czyli trójwymiarowych kompozycji z przedmiotów gotowych. Potem przeszli do metody malowania plamami i barwnymi kleksami W ten sposób przy pomocy na przykład, rurek, powstały barwne, fantazyjne kompozycje. Potem były zajęcia z rzeźby, podczas których dzieci poszły w ślady Alberta Giacomettiego. To on tworzył misterne, wydłużone, sylwetki stojących kobiet i maszerujących mężczyzn.

Właśnie te niezwykle ciekawe rzeźby dzieci stanowią osobna grupę na wystawie tworząc odrębną kompozycję.
Wyświetlono także drugi film ukazujący przebieg warsztatów.

Ta kolorowa, zdaniem Elektrowni, „najbardziej kolorowa wystawa roku”, czynna będzie jeszcze przez miesiąc. Potem przeniesiona zostanie do szkoły numer 4.

Zobacz też: Żywa biblioteka w radomskiej Elektrowni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie