Młodzież pod opieką polonisty, Zbigniewa Wieczorka przeszła z gmachu szkoły na ulicę Bóżniczą, przy której w czasie okupacji mieściło się radomskie getto. Dziś stoi tu pomnik Żydów pomordowanych w getcie przez hitlerowców.
Każdy z uczniów miał przypięty symboliczny żółty żonkil a w rękach trzymał kartki papieru z nazwiskami zamordowanych Żydów, mieszkających przed wojną w Radomiu.
Muzykę żydowską zagrał na flecie Mateusz Murawski. Następnie głos zabrał Zbigniew Wieczorek.
- Księga w naszej tradycji jest przedmiotem kultu - mówił Zbigniew Wieczorek. - W tradycji żydowskiej jest także symbolem wiedzy. Tu, pod tym pomnikiem, mówiąc księga mamy na myśli pamięć o początkach żydowskiej wspólnoty.
- Jak co roku w tym miejscu chcemy przypomnieć tę nieistniejącą już radomską wspólnotę i uczcić jej członków jako obywateli, mających wkład w rozwój miasta i jako tych, których pozbawiono miejsca na tej ziemi - zakończył Wieczorek. -, Przedstawiamy początek Księgi radomskich Żydów.
Od nas zależy jej kontynuowanie i zachowanie jej postaci w wiecznej pamięci.
Następni uczniowie rozpoczęli odczytywanie nazwisk. Początek jest zawsze na literę A. - Abramow, Abram, Ajzenberg, Altman…- dobiegało na placu.
Pojedyncze nazwiska czytane chórem przypominały jeden wielki żałobny lament. -Które nazwisko zapamiętaliście? - zapytał młodzież Zbigniew Wieczorek.
Odpowiedziały mu różne nazwiska, które wymieniane różnymi głosami przekształciły się w pożegnalne echo. Adriana Grochala powiedziała piękny wiersz Wisławy Szymborskiej "Jeszcze", a Mateusz Murawski zagrał ponownie muzykę żydowska. Potem uczestnicy happeningu rozchodzili się w milczeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?