Biesłan. Miasteczko u podnóży gór Kaukazu. Rozpoczęcie roku szkolnego zawsze było tu radosnym świętem. W 2004 roku stało się inaczej. Do szkoły wtargnęli zamaskowani i doskonale przygotowani bojownicy. Zginęły 334 osoby, w tym połowa to dzieci. Do dzisiaj był to największy i najokrutniejszy zamach terrorystyczny w Europie. Miasto pękło i podzieliło się na tych, którzy stracili wszystko, i tych, którzy ich nigdy nie zrozumieją.
ON TAM BYŁ
Zbigniew Pawlak był w Biesłanie kilka dni po tych tragicznych wydarzeniach. Odwiedził ponad setkę osetyjskich rodzin. Mieszkał w ich domach, słuchał ich historii. Po 10 latach wrócił, by zobaczyć, jak zmieniło się ich życie.
Jerzy Wlazło, pisarz i dziennikarz przez długie lata związany z Radomiu wysłuchał o tym opowieści, biorąc udział w spotkaniu ze Zbigniewem Pawlakiem.
- To co usłyszałem, stanowiło dla mnie duże przeżycie. Pomyślałem, że warto byłoby tę historię opublikować - mówi Jerzy Wlazło. - Zaproponowałem Zbigniewowi Pawlakowi wspólne napisanie książki, propozycja została przyjęta. Kolejne miesiące spędziliśmy na pracy. Spotykaliśmy się w Londynie, gdzie Zbyszek mieszka. Owocem tego jest książka "Pęknięte miasto", która ukaże się w sierpniu nakładem wydawnictwa "Znak".
OPOWIEŚĆ O TRAGEDII
Według wydawcy "Pęknięte miasto" to opowieść o tragedii, która dotknęła jego mieszkańców. O bezradności rodziców, którzy nie mogli pomóc swoim dzieciom. O odwecie i nienawiści bojowników, którzy wcześniej stracili swoich bliskich. O odwadze tych, którzy na własne życzenie pozostali z dziećmi w szkole.
Ta poruszająca historia nie pozwala zapomnieć o tym, że w każdej wojnie, po obu stronach barykady są ludzie. Pozwala też zrozumieć Kaukaz - nieokiełznany, barwny, ale od wielu lat rozszarpywany przez krwawe konflikty. W Radomiu promocja książki odbędzie się we wrześniu w "Łaźni".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?