Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera Teatru Poszukiwań w Resursie Obywatelskiej w Radomiu

Barbara Koś
Wszyscy wykonawcy spektaklu.
Wszyscy wykonawcy spektaklu. Barbara Koś
„Jan Długosz a kto to taki?” – na premierę Teatru Poszukiwań w reżyserii Włodzimierza Mancewicza zaprosiła widzów w piątek Resursa Obywatelska.

Spektakl rozpoczyna się filmem z sondy ulicznej w radomskim Rynku podczas której reporterka pyta przechodniów, kim był Jan Długosz. Okazuje się, wie tylko jedna osoba na przepytanych kilkanaście. Wówczas akcja przenosi się do roku 1460 i oglądamy fragment z długoszowej biografii. Czy ów wyimek rozjaśni mrok wokół tej postaci? Może nie do końca ale przedstawienie jest bardzo ładne i wzruszające.

Jest to ten etap życia Jana, już kanonika krakowskiego, w którym jest „pod wozem”. Umiera biskup krakowski, Zbigniew Oleśnicki i kronikarz przestaje być zaufanym współpracownikiem, sekretarzem i kanclerzem na jego dworze. Przysięga na jego grobie że będzie kontynuował swe historyczne dzieło i służy królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi. Swe dzieło życia „Roczniki czyli kroniki sławetnego Królestwa Polskiego” dyktuje skrybom.

Jan Długosz, którego gra Sergiusz Cyngot, jest osobą skromną acz budzącą wielki respekt wśród skrybów swą osobowością i wiedzą. Skryby czyli zatrudnieni przez Długosza studenci spisujący Kroniki: Bartłomiej Stryjski, Bartłomiej Maślak i Dawid Jarosz, wpatrzeni są w księdza jak w obraz, Z wielką powagą dopisują do dzieła kolejne zdania mistrza utrwalające dzieje Polski.

I nagle nie ma już sielanki. Wpada posłaniec ( Nina Kwiatkowska) i nakazuje w imieniu króla Kazimierza Jagiellończyka nie tylko porzucenie skrybów i dzieła ale opuszczenie dworu za krytykę Jagiellonów!
Studenci stoją za mistrzem jak mur. - Chcę zostać sam – prosi jednak Długosz. Pełen rozpaczy i cierpienia upuszcza na podłogę gotowe już Kroniki.

Co z tego, że dopisek na filmie tłumaczy, że ta niełaska króla trwała tylko siedem lat , bo już w roku 1467 roku król oprzytomniał i Długosz został wychowawcą królewskich synów; Władysława, Kazimierza, Jana Olbrachta, Aleksandra, Zygmunta i Fryderyka.

Łaska pańska na pstrym koniu jeździ, co dzisiaj nazwać można ”układem”. I nawet geniusz Długosz padł tego układu ofiarą.
Co reżyser, Włodzimierz Mancewicz, pokazał ze swoją młodzieżą bardzo pięknie.

Przedstawienie ma bardzo trafną, średniowieczną, oprawę plastyczną a kostiumy do spektaklu przygotowały Izabela Olszewska i Jolanta Wieczorek, studentki wzornictwa Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego w Radomiu. Dla wszystkich twórców spektaklu - brawo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie