Wystawa w Łaźni w Radomiu. Malarstwo Andrzeja Minajewa jest wieczne

Na wystawę przyszło bardzo wielu przyjaciół artysty i miłośników sztuki. Jak podkreśliła witając gości Agnieszka Sieradzka, kierownik Galerii Łaźni, ekspozycję zorganizowana jest w 50-lecie pierwszej wystawy malarstwa i rysunku w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Radomiu. Odbyła się ona w 1966 roku i wśród młodych artystów wziął w niej udział Andrzej Minajew.

- Cóż mogę powiedzieć o obrazach Andrzeja, które wybrałam - mówiła Anna Minajew.- Ja znam je wszystkie od „podszewki”, byłam przy nich, jak powstawały. Towarzyszyłam Andrzejowi na plenerach. Kazał mi nosić sztalugi, a ja robiłam to z ochotą… Chciałabym, aby każdy widz starał się indywidualnie je zinterpretować. Cieszę się, że na wystawę przyszło tak wiele osób. To znaczy, że mimo upływu lat sztuka męża trwa.

Z dowolną interpretacją prezentowanego malarstwa zgodził się Janusz Popławski, który zacytował też fragment albumu wydanego z okazji 40-lecia pracy twórczej Witolda Mysyrowicza, znanego grafika i karykaturzysty, który studiował razem z Andrzejem Minajewem i ciepło wspomina go w albumie. Filozoficzny podtekst sztuki przypomniał Marek Mieńkowski.

Teraz nastąpiła niespodzianka dla uczestników wernisażu. Odsłonięto szczelnie zakryty parawan i oczom widzów ukazał się oryginalny kolaż przedstawiający fotografię nastoletniego Minajewa malującego obraz, na którym jest fotografia dorosłego artysty.

Andrzej Minajew urodził się 30.11.1946 roku w Radomiu. Mieszkał i tworzył w mieście rodzinnym. Był absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1973 roku otrzymał dyplom.
W jego twórczości najważniejsze było malarstwo i rysunek, choć zajmował się także ilustracją i grafiką książkową. Jego prace znajdują się w polskich i zagranicznych muzeach oraz galeriach, posiadają je także kolekcjonerzy. Zmarł 6 czerwca 2012 r.

Wystawa ukazująca pejzaże i martwe natury oraz grafiki radomskiego artysty będzie czynna do 16 września.