Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uroki Tajlandii na zdjęciach w Resursie (zdjęcia)

Redakcja
Czesławowi Polcynowi gratulowała komisarz wystawy, Elżbieta Raczkowska
Czesławowi Polcynowi gratulowała komisarz wystawy, Elżbieta Raczkowska Szymon Wykrota
Oglądając fotografie Czesława Polcyna chce się podróżować.

Ci, którzy nie byli na otwarciu wystawy fotografii Czesława Polcyna "Uroki Tajlandii" niech żałują, bo była ona połączona z prezentacją slajdów i opowieściami o tym kraju.

Ale jeszcze większy błąd popełnią ci, którzy w ogóle nie wybiorą się do Resursy na tę wystawę, bo to dla każdego, kto ceni artyzm i lubi podróże to lektura obowiązkowa.

Szczupły, wysoki, w garniturze i krawacie. Tak Czesław Polcyn wygląda w radomskiej "Resursie" na otwarciu wystawy, której jest autorem. Gdy robił prezentowane na niej zdjęcia wyglądał inaczej.

- Podróżując staram się zabierać ze sobą jak najmniej rzeczy, wystarcza mi mały plecaczek, prosty ubiór. Podróżując motocyklem po Tajlandii suszyłem uprane rzeczy podczas jazdy - opowiada.

W Tajlandii był trzykrotnie docierając nie tylko do sztandarowych turystycznie miejsc czy zabytków, ale odwiedzając również miejsca szerzej nikomu nieznane. Zauroczyły go plantacje drzew kauczukowych, malutkie wysepki na Morzu Andamańskim. Nie unikał kontaktów z ludźmi i jak podkreśla - wszędzie spotkał się z ogromną życzliwością.

PASJE

Czesław Polcyn zabiera w swoje podróże jednak nie tylko malutki plecaczek. Co najmniej takich samych rozmiarów i wagi jest torba, w której ma sprzęt fotograficzny. Bo fotografowanie, to równie ważna jak podróżowanie pasja.

- Zdjęcia, które robię pozwalają mi przedłużać wspomnienia. Oglądając je wracam do krajów, które odwidziałem i ludzi, których tam spotykałem - mówi.
Nie mówi o tym, że jak mało kto potrafi połączyć fotografię artystyczna z podróżniczą, oddać piękno natury i jednocześnie uchwycić w sposób reporterski jakieś zdarzenie czy dostrzec charakterystyczny detal.

- To wszystko zobaczycie państwo na tych fotografiach - zapowiada Elżbieta Raczkowska, komisarz wystawy w "Resursie".

WĘDROWANIE

I rzeczywiście - na kilkudziesięciu pokazywanych pracach zobaczyć można i urodę Tajlandii, i jej historię i egzotykę. Ludzi, przyrodę, zwierzęta.
Największe zaciekawienie wzbudza zdjęcie przedstawiające dziwne rysunki.

- O tę fotografię pytają mnie wszyscy - śmieje się Czesław Polcyn - To nic innego jak efekt pracy kraba, który przeżuwa na plaży piasek i pozostawia po sobie takie kupki. W ten sposób tworzą się takie niesamowite wzory i mozaiki
SLAJDY
Takich ciekawych opowieść można posłuchać tego wieczoru jeszcze mnóstwo, przy okazji prezentacji przez Czesława Polcyna na drugiej sali około 200 slajdów. Wspólna ze słuchaczami wędrówka trwa blisko godzinę. Potem jest jeszcze dużo pytań i swobodnych rozmów. O tym jak podróżować, gdzie podróżować, jak robić dobre zdjęcia.
Pada też pytanie o Radom,.

- Mieszkam w Radomsku, które często ludzie mylą z Radomiem, tak więc Radom jest mi w jakiś sposób bliski - odpowiada Czesław Polcyn - Ale tak naprawdę, choć wiele razy przez to miasto przejeżdżałem, to jest w nim po raz pierwszy. I mam nadzieję, że nie po raz ostatni.
Piotr KUTKOWSKI
[email protected]

Przez ponad godzinę Czesław Polcyn pokazywał slajdy i opowiadał o urokach Tajlandii

Autor prac odpowiadał na wiele pytań

Przez ponad godzinę Czesław Polcyn pokazywał slajdy i opowiadał o urokach Tajlandii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie