Muzeum imienia Jacka Malczewskiego w Radomiu opublikowało wspomnienia powstańca. "Pierwszy ślub spełniłem, resztę jak Bóg da"

Powitał zebranych Leszek Ruszczyk, dyrektor Muzeum imienia Malczewskiego, podkreślając znaczenie nowej publikacji muzeum
edytowanej w 160 rocznicę ważnego zrywu w dziejach Polski - Powstania Styczniowego.

Ta książka ma nie tylko oddać cześć ludziom poległym w bitwach, ale także pokazać fragment historii Ziemi Radomskiej

- mówił dyrektor Ruszczyk.

Wydawnictwo powstało z inicjatywy Adama Duszyka, historyka i regionalisty, zastępcy dyrektora.

To prezent od muzeum w 160 rocznicę Powstania. Zawdzięczamy to przede wszystkim pozyskanym pieniądzom na edycję od Samorządu Mazowsza i naszym pracownikom: Krzysztofowi Skarżyckiemu i jego żonie Agnieszce Lewandowskiej, którzy przez rok odczytywali 300 stronicowy rękopis wspomnień Józefa Wojdackiego

- mówił dyrektor Ruszczyk.

Pomógł też prezes Banku Spółdzielczego w Jedlińsku, Krzysztof Sadurski, który zakupił dla muzeum drzeworyty tego okresu. - Od dziecka chodziłem do radomskiego muzeum, a mój pradziadek był powstańcem - zaznaczył prezes Sadurski, który jest też w Radzie Muzeum.

O publikacji opowiedział Krzysztof Skarżycki - kierownik Działu Historii Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu i autor opracowania pamiętnika.

Rękopis wspomnień znajdował się w rękach rodziny. Do zbiorów Muzeum przekazał go w 2013 roku jako depozyt, prawnuk autora Krzysztof Piotr Wojdacki. Wspomnienia obejmują lata 1860-1873. Józef Wojdacki radomianin, był uczestnikiem kampanii Mariana Langiewicza, oficerem w oddziale powstańczym Dionizego Czachowskiego naczelnika wojennego województwa sandomierskiego.

7 października 1916 roku doprowadził do założenia w Radomiu Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy Uczestników Powstania 1863 Roku i był jego prezesem aż do swojej śmierci w 1927 roku. Dodatkową atrakcją spotkania w Aptece była prezentacja rycin, które trafiły do Muzeum i dotyczą Powstania Styczniowego.

17 rycin przedstawia wydarzenia z okresu powstania styczniowego. Ryciny wykonane w technice drzeworytu sztorcowego, ukazywały się w prasie francuskiej w latach 1863-1864. Niektóre z nich ukazywały się na pierwszej stronie, co było dowodem żywego zainteresowania opinii francuskiej wydarzeniami w Królestwie Polskim objętym powstaniem przeciwko zaborcy.

W spotkaniu uczestniczyli uczniowie z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Marii Konopnickiej w Radomiu. Tylko z powodu choroby nie dojechał prawnuk Józefa Wojdackiego - Krzysztof Piotr Wojdacki, który pozostaje w stałym kontakcie z muzeum.