Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na obwodnicy Białobrzegów na trasie S7 działa już odcinkowy pomiar prędkości. Z pewnością posypią się mandaty

Janusz Petz
Janusz Petz
Wideo
od 16 lat
We wtorek, 6 czerwca o godzinie 10 włączono odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy Białobrzegów. Z pewnością posypią się mandaty. Z naszych obserwacji wynika bowiem, że niewielu kierowców wiedziało, iż w tym miejscu trzeba koniecznie zdjąć nogę z gazu.

Odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy Białobrzegów już działa

Włączenie systemu poprzedziły testy próbne, które pokazały, że nie ma żadnych przekłamań ani błędów. Od wtorku, od godziny 10 system już notuje wykroczenia. Na portalach społecznościowych kierowcy narzekali, że znaki drogowe wskazujące nowy wynalazek, który ma być biczem na kierowców z ciężkim butem, stoją jeszcze zasłonięte. Sprawdziliśmy. Zarówno w jedną, jak i w drugą stronę stoją znaki i są odsłonięte. Przydałyby się może znaki ustawione znacznie wcześniej i ostrzegające, że za chwilę możemy narazić się na ogromny mandat, albo nawet zatrzymanie prawa jazdy.

We wtorek 6 czerwca wielu kierowców nie specjalnie przyglądało się jednak znakom, skoro bardzo dużo osób pędziło drogą szybkiego ruchu nie przejmując się nadmierną prędkością. Można więc spodziewać się wielu mandatów i to już pierwszego dnia funkcjonowania systemu. Patrząc od strony Radomia znak informujący, że wjeżdżamy w strefę odcinkowego pomiaru prędkości pojawia się około 8 kilometrów od Jedlińska na wysokości miejscowości Gózd, znak informujący o zakończeniu odcinkowego pomiaru prędkości jest na końcu obwodnicy Białobrzegów w okolicy miejscowości Falęcice. Urządzenia rejestrujące prędkość i kamery umieszczono na bramownicach, które zwyczajnie służą do systemu pobierania opłat elektronicznych za przejazd.

Spory ruch panował na drogach równoległych, biegnących po sąsiedzku z trasą S7. Co ciekawe tutaj niektórzy kierowcy jeżdżą wcale nie wolniej niż kierowcy pędzący ekspresówką. Może więc część miejscowych wymyśliła już sposób jak można ominąć nowy wynalazek, który ma dyscyplinować „szybkich kierowców” ? Zamontowane na obwodnicy Białobrzegów urządzenia zapewniają między innymi możliwość rejestracji naruszeń na co najmniej trzech pasach ruchu niezależnie od tego, po którym pasie porusza się mierzony pojazd. Systemy wykonują pomiary bez przerwy, również w trudnych warunkach pogodowych, rejestrują prędkość pojazdów co najmniej od 30 do 220 kilometrów na godzinę, identyfikować rodzaj pojazdu, wykonywać wysokiej jakości zdjęcia bez względu na porę dnia.

Pomiar na odcinku 14 kilometrów

W całej Polsce wytypowano 39 lokalizacji, gdzie umieszczone będą urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości. Odcinek białobrzeski jest nie tylko jednym z pierwszych w kraju, ale też jednym z trzech najdłuższych. Sama obwodnica ma 5 kilometrów, ale pomiar prędkości będzie odbywał za pomocą urządzeń umieszczonych na tak zwanych bramownicach w sumie na odcinku liczącym 14 kilometrów.

W Polsce odcinkowe pomiary prędkości działają oficjalnie od 2015 roku. System działa w oparciu o urządzenia ustawione na początku oraz końcu kontrolowanego odcinka. Urządzenia te rejestrują wjazd oraz wyjazd samochodu. OPP wykonują zdjęcia samochodów oraz mierzą czas, w którym auta pokonują dany odcinek. Kontrolowane odcinki mają kilka kilometrów długości. Na podstawie czasu wjazdu oraz wyjazdu analizowana jest prędkość pojazdu. W Polsce nadzór nad systemem odcinkowych pomiarów prędkości sprawuje CANARD – Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Odcinkowe pomiary prędkości są zawsze oznaczone znakiem z informacją na jakiej długości odbywa się kontrola. Niektórzy specjaliści od organizacji ruchu drogowego podnoszą jednak pewien problem związany z takim właśnie dyscyplinowaniem kierowców. Zdarza się bowiem, że kierowcy po minięciu znaku informacyjnego głowią się, jak oszukać urządzenia i obniżyć średnią prędkość jazdy na kontrolowanym odcinku. Nierzadko kończy się to niebezpiecznymi manewrami, jak na przykład bardzo wolną jazdą na ostatnich kilometrach odcinkowego pomiaru prędkości czy nawet kilkuminutowym postojem na poboczu.

Warto przypomnieć z jaką prędkością można jeździć po polskich drogach i co grozi za przekroczenie prędkości. Odnośnie mandatów trzeba też dodać, że zgodnie ze znowelizowanymi ostatnio przepisami od przekroczenia prędkości powyżej 31 kilometrów na godzinę „stawka” mandatów rośnie dwukrotnie jeśli kierowca działa w warunkach recydywy, czyli popełnia to samo przewinienie w ciągu dwóch lat.
Jakie obowiązują prędkości w Polsce ?
• 140 km/h na autostradach,
• 120 km/h na drogach ekspresowych dwujezdniowych,
• 100 km/h na drogach ekspresowych jednojezdniowych,
• 100 km/h na drogach dwujezdniowych dwukierunkowych, o dwóch pasach ruchu,
• 90 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej.
Za przekroczenie prędkości obowiązują mandaty:
• do 10 km/h to mandat w wysokości 50 zł (do 1 stycznia 2022 roku było 50 zł),
• od 11 km/h do 15 km/h – 100 zł (było od 50 do 100 zł),
• od 16 km/h do 20 km/h – 200 zł (było od 50 do 100 zł),
• od 21 km/h do 25 km/h – 300 zł (było od 100 do 200 zł),
• od 26 km/h do 30 km/h – 400 zł (było od 100 do 200 zł),
• ponad 30 km/h – 800 zł (było od 200 do 300 zł),
• ponad 40 km/h – 1000 zł (było od 300 do 400 zł),
• ponad 50 km/h – 1500 zł (było od 400 do 500 zł),
• ponad 60 km/h – 2000 zł (było od 400 do 500 zł),
• ponad 70 km/h – 2500 zł (było od 400 do 500 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie