Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Pilicy już spory ruch. Ruszył sezon kajakowy. Ratownicy wodni przestrzegają: uważajcie na siebie i zachowajcie ostrożność

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Pilica to bardzo popularny szlak kajakowy. W powiecie białobrzeskim ma około 40 kilometrów długości. Sezon spływów już się zaczęłam.
Pilica to bardzo popularny szlak kajakowy. W powiecie białobrzeskim ma około 40 kilometrów długości. Sezon spływów już się zaczęłam. UMiG Białobrzegi/Zdjęcie ilustracyjne
Pilica to bardzo popularny szlak kajakowy. Zwykle łagodny nurt sprzyja amatorom odpoczynku na wodzie. Sezon na spływy już się zaczął, ruch na Pilicy jest teraz w weekendy. Jak wypoczywać bezpiecznie i na co zwrócić uwagę radzą ratownicy z Wodnego ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Białobrzegach.

Jeszcze kilka lat temu na kajaki wypływała garstka ludzi. Nad Pilicę przyciągały ich dziewicze krajobrazy, ale i spokojny nurt rzeki. Dziś Pilica to już popularny szlak kajakowy, a nawet pontonowy. Przyjeżdżają mieszkańcy z dawnego radomskiego, ale i odleglejszych zakątków. Przybywa zresztą miejsc, gdzie kajakarze mogą odpocząć, czy przespać się przed kolejnym etapem podróży.

Pilica to jedna z piękniejszych polskich rzek. Kusi piaszczystymi plażami, nieskażoną przyrodą. Nie ma tu jazów, zapór, a to sprawia, że na szlaku poradzą sobie nawet mniej wytrawni kajakarze. Rzeka został już oznakowana. Na terenie powiatu białobrzeskie szlak kajakowy na Pilicy ma około 40 kilometrów długości. Na pokonanie całej trasy, bez postojów, potrzeba ponad sześciu godzin. Na terenie powiatu szlak zaczyna się w Ulaskach Stamirowskich i kończy w Białej Górze, stamtąd można popłynąć dalej do Warki. A w sumie szlak kajakowy Pilicy to w sumie ponad 300 kilometrów, a zaczyna się w okolicach Żarnowca w województwie śląskim.

Uwaga na konary i pale przy mostach. Pilica ma też groźne oblicze

Pilica dla kajakarzy jest zazwyczaj przyjazna, wartki nurt czasem sam niesie kajak. Ale uwaga, Pilica to rzeka nieuregulowana. Przy brzegach można natknąć się na konary. Gałęzie, czasem bardzo duże niesie też nurt. Koszmarem kajakarzy, ale też ratowników są pale w dnie Pilicy. To pozostałości drewnianych mostów, których z wody wyciągnąć nie można, bo zabraniają tego przepisy. Dolina Pilicy jest w obszarze Natura 2000. Te drewniane słupy są przy każdej nowej przeprawie przez rzekę, schowane pod powierzchnią wody. Dla kajakarzy stanowią niebezpieczna pułapkę. W poprzednich sezonach nie było weekendu, żeby kajaki nie wywracały się po uderzeniu w taką przeszkodę. Bardziej doświadczeni uczestnicy spływów wiedzą, jak je ominąć, dla nowicjuszy stanowią poważne zagrożenie.

- Dlatego tak ważne, żeby kajakarze na siebie uważali i używali sprzętu asekuracyjnego. Trzeba pamiętać, że woda to jest żywioł i nie wolno jej lekceważyć. Nawet, jeśli wydaje się nam, że woda nie jest głęboka to trzeba bardzo uważać. W Pilicy zmienia się dno, tam gdzie jednego dnia jest płycizna następnego może być głębiej
- przestrzega Tomasz Tomczyński, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Białobrzegach.

W czasie każdego letniego sezonu na Pilicy ratownicy wyciągają z wody tych, którzy wypadli z kajaków, albo pechowców, którzy utknęli między gałęziami. Ratownicy starają się usuwać konary, które stanowią zagrożenie. Ale nie zawsze się to udaje, kolejne pojawiają się w czasie sezonu.

Zasady są po to, żeby było bezpiecznie

W poprzednich sezonach ratownicy z Białobrzegów w każdy weekend z łodzi patrolowali Pilicę. mają nadzieję, że tym razem też tak będzie. czekają właśnie na dofinansowanie z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie. Bez pieniędzy na coraz droższe paliwo i opłacenie pracy ratowników niewiele będą mogli zrobić. A akcje z poprzednich lat pokazują, że ich dyżury na rzece są niezbędne.

Ważne jest też to, żeby kajakarze dbali o swoje bezpieczeństwo. Po pierwsze wsiadając do kajaka trzeba założyć kapok. Nie wolno wyruszać na spływ pod wpływem alkoholu. Co ważne pijany kajakarz może być ukarany tak, jak kierowca samochodu na podwójnym gazie.

- Zawsze przestrzegamy też, żeby uważać na dzieci, nie spuszczać ich z oczu. Nie przeceniajmy też swoich sił i zachowujmy rozsądek. Woda, słońce, relaks nie zwalnia nikogo z myślenia o bezpieczeństwie - przypomina Tomasz Tomczyński.

Białobrzescy "woprowcy" pilnują bezpieczeństwa, ale sami też organizują spływy, wypożyczają kajaki z dowozem na miejsce wodowania.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie