Najbardziej spektakularna zapadlina w jezdni na ulicy Kolejowej utworzyła się pod koniec czerwca zeszłego roku. W drodze powstała dziura o głębokości 2,5 metra. Od tamtego czasu jedna z najbardziej uczęszczanych ulic w mieście była już kilkakrotnie naprawiana. - Każdą taką awarię usuwamy z należytą starannością i przy wykorzystaniu najnowszych materiałów, co powoduje, że w tym samym miejscu już do niej nie dojdzie – tłumaczy Krzysztof Kowal. - Sytuacja jest patowa, bo trzeba byłoby wymienić całą kanalizację, a to znaczne koszta– dodaje.
Ulica Kolejowa należy do kategorii dróg wojewódzkich i znajduje się we władaniu Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
- Monitorujemy sytuację na bieżąco i układamy kolejne warstwy asfaltu, ale to nie rozwiąże problemu dopóki nie zostanie wymieniona stara kanalizacja – mówi Monika Burdon, rzecznik Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Koło się więc zamyka. PWKC nie ma dużych pieniędzy potrzebnych na kompleksową wymianę kanalizacji. Droga będzie więc co pewien czas łatana i pozostaje mieć nadzieję, że kierowcy cierpliwości nie starczą, a olbrzymia dziura, która straszyła rok temu, już więcej się nie pojawi.
60sekundBIZNESU - o polskich producentach kosmetyków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?