Na półkach radomskich marketów jest już... Boże Narodzenie

W większości radomskich marketów można już kupić bombki i ozdoby na choinkę, mikołaje, renifery, gwiazdki, a nawet sztuczny śnieg. Zachodni zwyczaj wcześniejszych, przedświątecznych zakupów zadomowił się u nas na dobre. Z dniem, gdy ze sklepowych półek znikają znicze i wiązanki, możemy rozpocząć łowy na bożonarodzeniowe ozdoby.

Handel nie lubi próżni, w tym momencie płynnie przechodzimy z jednych świąt w drugie. Klienci sklepów wzruszają ze zdziwienia ramionami.

– Nie ma jeszcze klimatu na takie zakupy, choć z drugiej strony jeśli by wcześniej zacząć załatwiać bożonarodzeniowe sprawunki, to przed świętami mielibyśmy nieco mniejsze zamieszanie i nie bylibyśmy tak bardzo zmęczeni – opowiada jedna z klientek.

Bożonarodzeniowe ozdoby, słodycze, dekoracje i zestawy upominkowe tuż po Wszystkich Świętych pojawiły się między innymi w sklepach Kaufland, Real, Aldi. Jeszcze przed Wszystkimi Świętymi można je było kupić na przykład w Jysk. O tym kiedy i co kupować decyduje klient, ale nad tym by mu to ułatwić pracuje sztab ludzi. Z wyprzedzeniem przygotowywane są gazetki reklamowe, promocje, bonusy a markety i galerie dekorowane i oświetlane tysiące lampek. Psychologowie są zgodni co do tego, że kupujemy oczami.

- U nas świąteczne ozdoby będą do kupienia od tego poniedziałku. Klienci będą mogli wystroić choinkę, udekorować dom, jednym słowem zaopatrzyć się we wszystko co przyda się im na święta – mówi Thomas Renard, dyrektor Hipermarketu E. Leclerc w Radomiu.

Eksperci zapowiadają, że w tym roku święta będą dla handlu bardzo specyficznym okresem. Presja przedsiębiorstw handlowych na jak największą optymalizację zysków sięgnie zenitu. To ze względu na zmiany dotyczące opodatkowania sprzedaży wielkopowierzchniowej, które po zwycięstwie w październikowych wyborach zamierza wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość.

Zobacz też: łowcy promocji w radomskim markecie / echodnia.eu