Nie gnaj po śmierć na motocyklu! Daj się zauważyć i żyj!

Zasady bezpiecznej jazdy

1. Bezpieczna jazda na motocyklu oznacza, że to kierowca panuje zawsze nad pojazdem - nigdy odwrotnie.
2. Nie popisuj się ryzykowną jazdą - nadmiernie szybka, pozbawiona wyobraźni jazda często kończy się śmiercią lub kalectwem samego motocyklisty lub innych uczestników ruchu.
3. Motocyklista nigdy nie powinien "wciskać się" pomiędzy jadące pojazdy. Kiedyś ktoś go nie zauważy.
4. Zawsze zawczasu i wyraźnie sygnalizuj wykonywane manewry.
5. Jeśli czujesz gniew, frustrację lub agresję - nie siadaj za kierownicą!
6. Jazda pod wpływem alkoholu i narkotyków może być przyczyną śmierci! Zrezygnuj z nich, jeśli nie chcesz, by ktoś postawił ci przydrożny krzyż.
7. Jazda na motocyklu jest bardziej męcząca niż samochodem. Zdolności motoryczne są wykorzystywane w znacznie większym stopniu podczas jazdy motocyklem niż w czasie jazdy samochodem.
8. Kask ochronny, ochraniacze, odpowiednie buty i rękawice - zwiększą twoje bezpieczeństwo.

Grzegorz Giziński, naczelnik wydziału ruchu drogowego mazowieckiej policji:

Grzegorz Giziński, naczelnik wydziału ruchu drogowego mazowieckiej policji:

- Wiele wypadków z udziałem motocyklistów było spowodowanych przez innych uczestników ruchu drogowego, tylko za część z nich odpowiadają kierujący jednośladami. Jednak motocykliści, rowerzyści, piesi i motorowerzyści muszą szczególnie uważać, bo to przecież oni w głównej mierze ponoszą konsekwencje ewentualnego zderzenia z samochodem. Muszą zatem przewidywać zachowania innych. Motocyklista jadący z wielką prędkością, nie zawsze w porę zostanie dostrzeżony.

"Choćby nie wiem ile naklejek o motocyklistach poprzyklejać na samochodach, to nic nie da, jeśli brawura i adrenalina dociska gaz w motorach. Motocykliści są wszędzie, podobnie jak samochody. Właściciele jednych i drugich powinni się zastanowić nad stylem jazdy, zanim przekręcą kluczyk w stacyjce" - napisał na forum Echa Dnia jeden z czytelników. Podobnie uważa policja.

Najpierw huk zderzających się pojazdów, potem dotkliwa cisza, która przerywa sygnał karetki. Szczęście, jeśli leżący na drodze motocyklista żyje i ma szanse na przeżycie. Wielu ginie na miejscu. W Kozienicach na ulicy Sportowej kwiaty o znicze pojawiły się w poniedziałek,18 lipca.

BEZ SZANS

- Mieszkaniec Garbatki kierował motocyklem Yamaha. Z przeciwnego kierunku oplem jechała 40-letnia mieszkanka Kozienic. Chciała skręcić w ulicę Kopernika i zderzyła się z motocyklem. 19-latek próbował jeszcze uniknąć zderzenia i położył motocykl na jezdni. Niestety sam uderzył w tylni zderzak samochodu - informowała Patrycja Adach, oficer prasowy policji w Kozienicach.

Obrażenia motocyklisty okazały się śmiertelne. Chłopak zmarł w szpitalu w Kozienicach. Tego samego dnia w Polsce zginęło 5 motocyklistów. Nawet policjanci mówili o "czarnym dniu".

Ich zdaniem najczęstszą przyczyną wypadków na motorach jest nadmierna prędkość. Kolejne to: przecenianie swoich umiejętności kierowania motocyklem, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu zwykłe popisy.
- Wsiadając na motocykl, musimy mieć świadomość, że jesteśmy narażeni na większe ryzyko wypadku niż kierowcy samochodów osobowych w podobnych sytuacjach- twierdzi Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji - W chwili wypadku drogowego motocyklista doznaje o wiele poważniejszych urazów niż kierujący samochodem, którego przecież chroni karoseria, pasy, poduszka powietrzna.

- Motocykliści pamiętajcie, że kierowcy w samochodach zobaczą was zawczasu tylko wtedy, jeżeli dacie im szanse! Myślcie, zanim staniecie się kolejnym, numerem w policyjnych statystykach wypadków! Jaskrawe kolory strojów, elementy odblaskowe i włączone światła to większa szansa na dostrzeżenie motocyklisty! - dodaje Grzegorz Giziński, naczelnik wydziału ruchu drogowego mazowieckiej policji.