MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne wysepki na trasie do Siczek

Ewelina WITKOWSKA
Zdaniem wielu kierowców wysokość wysepek i krawężników na trasie z Radomia do Siczek zagraża bezpieczeństwu. - Droga jest za to wąska – alarmują kierowcy.
Zdaniem wielu kierowców wysokość wysepek i krawężników na trasie z Radomia do Siczek zagraża bezpieczeństwu. - Droga jest za to wąska – alarmują kierowcy. Ł. Wojcik
Wysokie krawężniki, brak oświetlenia i do tego bardzo wąsko - wysepki na trasie Radomia do Siczek doprowadzają kierowców do szewskiej pasji. Azyle miały przyhamować pędzących kierowców i poprawić bezpieczeństwo, tymczasem kierowcy uważają, że jest odwrotnie.

Każdy, kto choć raz jechał tą trasą, wie, w czym problem. Wysepki poprawiają komfort tylko i wyłącznie pieszym, którzy nie muszą się już martwić jak bezpiecznie przejść na druga stronę. A kierowcy zmuszeni są tu znacznie zwalniać i jeździć slalomem.

Pomysł zamontowania wysepek nie spotkał się z aprobatą kierowców. Droga jest bardzo wąska, a wysepki zabierają cenne centymetry.

- Rozumiem, że to dla pieszych, ale tam, gdzie są wysepki, droga nie została poszerzona, a powinna - mówi jeden z kierowców. - Na trasie na Zwoleń, która została zrobiona później jest zdecydowanie lepiej, mimo, że i tam są wysepki, tam po prostu ktoś pomyślał. Tu wykonanie woła o pomstę do nieba.
W efekcie samochody ciężarowe nie mieszczą się na jezdni przy wysepkach i najeżdżają na ich brzegi.
- Sam widziałem jak przy azylach mijały się dwa tiry, oczywiście musiały jechać po krawężnikach - denerwuje się nasz rozmówca - Czy ktoś sprawdzał jak to wygląda w rzeczywistości?

SLALOMEM MIĘDZY KRAWĘŻNIKAMI

Azyle nie są oświetlone, w nocy są więc słabo widoczne. Ale nie to jest największym problemem kierowców.
- Wysokie krawężniki to po prostu koszmar - mówi kierowca. - I to po obu stronach jezdni. Trzeba bardzo zwolnić i ostrożnie skręcić, bo najechanie na nie kołem grozi rozerwaniem opony. Kto to wymyślił? A wystarczy popatrzeć jak to wygląda na innych trasach, tam krawężniki są albo gumowe, albo obniżone w taki sposób, żeby najechanie na nie nie zagrażało kierowcom.

Teraz w okresie letnim na trasie do Siczek pojawili się rowerzyści, których wyprzedzenie na wąskiej jezdni przy jadących z naprzeciwka samochodach jest wręcz niemożliwe.

JEST BEZPIECZNIEJ

Lucjan Szust, kierownik obwodu drogowego w Siczkach tłumaczy, że sprawa wysepek poruszana jest już od jakiegoś czasu.
- To zupełnie inna droga niż krajowa 12 na Zwoleń, dlatego rozwiązania na trasie wyglądają inaczej - wyjaśnia kierow-nik. -Trudno pogodzić interesy pieszych, którzy chcą bezpiecznie przejść przez jezdnię oraz kierowców, którzy jak najszybciej chcą pokonać trasę. Obecnie kierowcy zwalniają, ale nie robią się korki.

Jak dodaje Lucjan Szust, o dojeździe do azylów ostrzegają kierowców znaki pionowe.
- Jeśli zaś chodzi o zmiany to na pewno będą, jednak nie w najbliższym czasie - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie