Policjanci z Grójca zatrzymali podejrzanego o śmiertelne potrącenie rowerzysty w Dalboszku w gminie Mogielnica
Do tragicznego zdarzenia doszło 29 stycznia tego roku około godziny 19 na drodze powiatowej w Dalboszku w gminie Mogielnica.
- Policjanci, którzy pracowali nad sprawą, wykonali żmudną pracę, chcąc ustalić osobę odpowiedzialną za wypadek i ucieczkę. Miejsce, w którym doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzysty, to teren wiejski nieobjęty monitoringiem. Nie było też żadnych naocznych świadków. Grójecka Policja już 30 stycznia br. opublikowała apel do mieszkańców z prośbą o przekazywanie jakichkolwiek informacji w tej bulwersującej sprawie. Jednocześnie, kryminalni wciąż pracowali nad ustaleniem kierującego samochodem
- informuje nadkomisarz Agnieszka Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grójcu.
Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia zabezpieczyli niewielkie fragmenty wyposażenia pojazdu. Wiedzieli, że w zdarzeniu brał udział samochód osobowy. Na podstawie czynności operacyjnych realizowanych przez policjantów z Grójca wytypowano markę pojazdu. Dzięki swojej determinacji i profesjonalnej pracy, mundurowi sukcesywnie krok po kroku docierali do kolejnych informacji zmierzających do ustalenia sprawcy wypadku. Policjanci typowali kolejno osoby, które mogły mieć związek ze zdarzeniem. Przeanalizowali kilkaset samochodów, zarejestrowanych w bazach danych. Analizie zostały poddane samochody nie tylko z terenu powiatu grójeckiego, ale też ościennych powiatów.
- W trakcie ustaleń policjanci dotarli do mężczyzny, który mógł mieć związek z wypadkiem. Jak się później okazało, 42-latek w ubiegłym roku kupił samochód, którego nie zarejestrował. Grójeccy kryminalni przy wsparciu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu zatrzymali ukrywającego się mężczyznę w Mińsku Mazowieckim. Dowody, które policjanci zabezpieczyli w tej sprawie oraz inne zebrane informacje, składały się jedną spójną całość - przekazuje nadkomisarz Agnieszka Wójcik.
Kierowca w dniu zdarzenia jechał osobowym mitsubishi. Po potrąceniu rowerzysty nie zatrzymał się, by sprawdzić co się stało, nie udzielił poszkodowanemu mężczyźnie pomocy, nie wezwał na miejsce służb ratunkowych. 77-latek w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.
Samochód, który brał udział w wypadku, 42-latek pozostawił na posesji znajomego w jednej z miejscowości w województwie mazowieckim. Ponadto okazało się, że w dniu wypadku sprawca, nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna ukrywał się także przez organami ścigania w związku z niestawieniem się do jednostki penitencjarnej z przerwy w wykonywaniu kary.
Jak informuje Agnieszka Wójcik w poniedziałek, 6 lutego podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Grójcu, gdzie usłyszał zarzut za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Sąd Rejonowy w Grójcu wobec 42-latka zastosował trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione przestępstwo mieszkańcowi powiatu rawskiego grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?