W pewnym momencie rozkojarzony kierowca nie zauważył znaków "STOP" i bez zatrzymywania się przeciął drogę z pierwszeństwem przejazdu.
W tym samym momencie na skrzyżowanie wjechały z lewej i prawej strony, rozpędzone samochód osobowy z przyczepką i ciężarówka.
- Tylko cud spowodował, że on, jego żona i dzieci wyszli z tego cało. Kilkaset metrów dalej kierowca został zatrzymany przez patrol biłgorajskiej drogówki. Rodzina była w totalnym szoku po tym co się stało. To mogła być ich ostatnia podróż - mówi Janusz Wojtowicz z lubelskiej policji
Kierowca dostał mandat 500 zł i sześć punktów karnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?