MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Piastowie. Pogorzelcy dostają wiele darów i chcą odbudować zniszczony dom

Ewelina Witkowska
Ewelina Witkowska
Pożar w Piastowie. Pogorzelcy dostają wiele darów i chcą odbudować zniszczony dom. - Mamy już mnóstwo ubrań. Ludzie chcą nam dać też meble, ale na razie nie mamy ich gdzie trzymać - mówi Anna Marszałek. Na zdjęciu z piątką swoich dzieci.
Pożar w Piastowie. Pogorzelcy dostają wiele darów i chcą odbudować zniszczony dom. - Mamy już mnóstwo ubrań. Ludzie chcą nam dać też meble, ale na razie nie mamy ich gdzie trzymać - mówi Anna Marszałek. Na zdjęciu z piątką swoich dzieci. Tadeusz Klocek
- Pomoc płynie każdego dnia - mówi wzruszona Anna Marszałek, której dom spłonął w nocy z wtorku na środę. Kobieta mieszkała wraz z ośmiorgiem dzieci w drewnianym domu w Piastowie. Niestety tak zniszczył dom, że obecnie nie nadaje się on do mieszkania.

- Pomoc płynie każdego dnia - mówi wzruszona Anna Marszałek, której dom spłonął w nocy z wtorku na środę. Kobieta mieszkała wraz z ośmiorgiem dzieci w drewnianym domu w Piastowie. Niestety, pożar tak zniszczył dom, że obecnie nie nadaje się on do zamieszkania.

Chcą wrócić do domu

Rodzina chce go odbudować. - Być może uda się go nam nawet powiększyć, bo jedna ze ścian i tak jest już niemal wyburzona - mówi pani Anna. Jak dodaje, za starym domem tęsknią zwłaszcza dzieci.

- Przyzwyczaiły się przez tyle lat, mają wiele wspomnień. Ciasny, ale zawsze nasz - dodaje kobieta.

Obecnie wszyscy mieszkają w domu w Marcelowie, za którego wynajem zapłacił na dwa miesiące z góry Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Jedlińsku.

Caritas Diecezji Radomskiej udostępniła numer konta, na który można wpłacać pieniądze: 45 1240 3259 1111 0000 2989 1757 z dopiskiem „Pogorzelcy z Piastowa”.

Od czasu, gdy opublikowaliśmy tekst o pożarze u rodziny Marszałków, każdego dnia ktoś wyciąga do nich pomocną dłoń.

- Ubrań mamy już pod dostatkiem, dzieci mogą się stroić jak tylko chcą - cieszy się kobieta. - Brakuje nam tylko butów dla nich i dla mnie.

Pomoc przy budowie

Rodzinie pomaga wiele osób. Teren wokół spalonego domu został już posprzątany. Pani Ania dziś ma dowiedzieć się w GOPS, kiedy ruszą prace przy odbudowie domu. - Otrzymaliśmy już informacje, że ktoś chce przekazać nam 3 tysiące złotych na budowę, odbieram mnóstwo telefonów od ludzi, którzy deklarują pomoc. Nawet paczki z Anglii i Niemiec dla dzieci już do nas idą - mówi ze wzruszeniem pani Ania. - Mamy też zapewnione pożywienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie