MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przetwórnie płacą grosze za jabłka. Sadownicy grożą buntem

Janusz PETZ
ilustracja
ilustracja
Plantatorzy, głównie z powiatu grójeckiego, nie zamierzają oddawać jabłek do skupów. Według nich ceny są za niskie.

Leszek Przybytniak, członek zarządu Związku Sadowników RP:

- W okolicach Warki około 18 sołectw zostało zasypanych gradem. Teraz producenci koncentratu chcą wykorzystać to nieszczęście i zapłacić ludziom grosze za owoce, choć w ubiegłym roku skupowali jabłka owocowe po 90 groszy i jakoś im to się opłacało.

Związek Sadowników RP wezwał swoich członków do ograniczenia dostaw do przetwórni w proteście przeciwko obniżaniu ceny jabłek przemysłowych. Niewykluczone, że w końcu dojdzie - jak to bywało w latach ubiegłych - do ostrzejszych form protestu, takich jak blokowanie przetwórni.

- Cena jabłek przemysłowych spadła z 50 do 30 groszy za kilogram. Nie ma ku temu żadnych powodów, bo cena koncentratu jabłkowego na rynkach światowych wcale nie maleje. Mało tego: większość producentów zagęszczonego soku ma puste zbiorniki, bo wszystko sprzedano z dobrym zarobkiem - mówi Leszek Przybytniak, członek zarządu Związku Sadowników RP.

JABŁKA ZA GROSZE

Jego zdaniem faktyczny koszt produkcji kilograma jabłka do przetwórstwa to obecnie 40 groszy, a jabłka deserowego około 1 złotego. Czy sadownicy posłuchali nawoływań o nie sprzedawanie jabłek?

- Jeśli ktoś ma obok domu kilka jabłonek, to na pewno zechce je sprzedać. Ale właściciele dużych sadów posłuchają naszego apelu. Wiedzą, że w ostatnich latach udawało się sprzedać po większej lub mniejszej cenie wszystkie zbiory - mówi Leszek Przybytniak.

TO ŚWIATOWY RYNEK

- Cena soku zagęszczonego rzeczywiście w ostatnich dniach nie spadła, ale producenci muszą brać pod uwagę to, co się będzie działo na rynkach za kilka miesięcy, a nawet za rok, bo przecież zagęszczony sok wytworzony z tegorocznych zbiorów jest sprzedawany do następnych zbiorów - wyjaśnia Barbara Groele z Krajowej Unii Producentów Soków. - Jabłka przemysłowe staniały, ale przed kilkoma tygodniami skupowane były jabłka o wyższej kwasowości, które są poszukiwane na rynku, stąd wyższa ich cena.

JEST NADZIEJA

Dodaje, że to rynek światowy dyktuje cenę skoncentrowanych soków jabłkowych. Około 80 procent krajowej produkcji trafia na eksport, a na rynkach światowych warunki dyktują Chińczycy, którzy produkują pięć razy więcej tego surowca niż my.

Leszek Przybytniak uważa jednak, że właśnie wieści ze świata dają nadzieję na lepszy zarobek dla sadowników. - W południowej Europie będzie o 20 procent mniej owoców niż w ubiegłym roku. W Niemczech oraz Stanach Zjednoczonych sady zostały zniszczone przez różnego rodzaju nawałnice. Nie ma sensu pozbywać się jabłek za grosze - mówi.

Więcej na ten temat w tygodniku "Echo znad Pilicy" w piątek, 31 sierpnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie