2 z 8
Poprzednie
Następne
Radom. Pożar w wieżowcu na osiedlu Ustronie. Świadkowie mówią o tragedii
Wybudzeni ze snu nocą i przerażeni mieszkańcy klatki, szczególnie wyższych kondygnacji, twierdzą zgodnie, że w końcu musiało dojść do tragedii w lokalu, gdzie wybuchł pożar.
- Mieszkała tam około 45-letnia kobieta z około 50-letnim konkubentem i ponad 20-letnim synem. Na balkonie zmarł w płomieniach właśnie ten konkubent. Cała trójka nie stroniła od kieliszka. Od lat musieliśmy znosić różne uciążliwości z ich strony. Ciągle dochodziło do dewastacji na klatce. Wysyłaliśmy pisma do spółdzielni i policji, ale nic to nie pomagało, aż stała się tragedia - mówią zrozpaczeni ludzie, chcący pozostać anonimowi, których czekają teraz kosztowne remonty mieszkań.