Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom przegrała po dogrywce wyjazdowy mecz ze Startem Lublin

SzS
W meczu Polskiej Ligi Koszykówki, TBV Start Lublin pokonał Rosę Radom 101:97. Do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

TBV Start Lublin - Rosa Radom 101:97 (18:26, 26:16, 21:23, 20:20, dogr 16:12)
Start: Lewis 25 (3), Washington 21 (3), Dutkiewicz 18 (5), Mirković 8 (1), Szymański 0 oraz Reynolds 17, Gospodarek 8 (1), Ciechociński 4, Zalewski 0, Czerlonko 0.
ROSA: Sokołowski 22 (1), Punter 18 (3), Auda 17 (2), Zajcew 13 (2), Szymkiewicz 12 (2) oraz Harrow 9 (1), Piechowicz 3 (1), Zegzuła 3 (1), Bojanowski 0, Szymański 0.

Po serii zwycięskich występów Rosa przegrała w Lublinie. Szkoda, bo rywal był w zasięgu ręki.

Wynik otworzył trafieniem z dystansu Patrik Auda. Za chwilę było już 8:1 dla radomskiej drużyny. Po "trójce" Szymkiewicza było już 6:18. Chwilowy przestój, słabsza gra w defensywie sprawiły, że kolejnych osiem punktów zdobyli gospodarze. Jednak to Rosa kończyła pierwszą kwartę prowadząc różnicą ośmiu "oczek".
W drugiej kwarcie Rosa dość długo utrzymywała 8-10 punktów przewagi. Dopiero w 18 minucie zawodnicy z Lublina doprowadzili do wyniku 37:40. Start zaczął lepiej bronić i wrócił do gry jeszcze przed przerwą (40:40). Rosa popełniała sporo błędów, zwłaszcza w obronie i to miejscowi schodzili do szatni z 2-punktową przewagą.

Trzecią kwartę nieźle dla Startu rozpoczął Uros Mirković, były zawodnik radomskiej drużyny. Trwała walka "punkt za punkt". Gospodarze odskoczyli na pięć punktów, ale za moment Rosa znów była na prowadzeniu.
Ostatnia kwarta zaczynała się przy stanie 65:65, co gwarantowało duże emocje. Cztery minuty przed końcem po akcji 2+1 Michała Sokołowskiego, Rosa odskoczyła na 74:68. Nie minęła minuta gry i cała przewaga stopniała (74:74), Minutę przed końcem Dutkiewicz trafił z dystansu (82:78). Michał Sokołowski skutecznie zakończył akcję. Za chwilę po zbiórce nie udało się naszej drużynie trafić z dystansu. 33 sekundy przed końcem J. Washington trafił jeden rzut osobisty (83:80). W kolejne akcji druyżyna z Radomia zaliczyła prostą stratę. Patrik Auda zmniejszył rozmiary do 83:82, ale żeby jeszcze mieć szansę na akcję, trzeba było faulować Washingtona. Ten trafił dwukrotnie, ale Kevin Punter rozpędził się i trafił z dystansu na sześć sekund przed końcem.

Sporo szczęścia miała Rosa w ostatniej akcji. Gospodarzom piłka wypadła praktycznie z obręczy i doszło do dogrywki.

40 sekund przed końcem dogrywki lublinianie trafili w dystansu (98:94), a Rosa nie odpowiedziała skuteczną akcją. Wynik jeszcze zmniejszył celną "trójką" Michał Sokołowski, ale to przeciwnicy mieli piłkę i nie dali sobie wydrzeć wygranej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie