Schronisko nie przyjęło bezdomnego bo wcześniej pił alkohol

Starszy mężczyzna mieszkał sam w nie ogrzewanym drewnianym domu w Michrowie, w gminie Pniewy. Policjanci zaprowadzili go do Schroniska dla Bezdomnych w Słomczynie. Tam jednak odmówiło przyjęcia zmarzniętego człowieka, ponieważ był pod wpływem alkoholu.

Policjanci znaleźli starszego mężczyznę, poruszającego się o lasce w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy temperatura na zewnątrz wynosiła minus 21 stopni Celsjusza. Zdecydowali, że warunki zagrażają życiu i zdrowiu człowieka, więc zabrali go do placówki opiekuńczej.

NIEDOBRE DOŚWIADCZENIA

I tu zaczęły się problemy. Schronisko dla Bezdomnych w Słomczynie, w gminie Grójec, odmówiło przyjęcia mężczyzny, ponieważ znajdował się on pod wpływem alkoholu.

- Mamy niedobre doświadczenia z ubiegłych lat. Przyjęliśmy bezdomnych będących pod wpływem alkoholu. Chcieliśmy im pomóc w trudnej sytuacji, daliśmy dach nad głową, a oni zdewastowali ośrodek. Od tamtego czasu nie przyjmujemy nietrzeźwych - wyjaśnił Stanisław Skowron, kierownik schroniska.

SZUKALI DALEJ

Policjanci musieli szukać innej placówki, by umieścić staruszka. Trafił do Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach, w gminie Mogielnica.

- O każdej porze dnia przyjmę osobę wymagającą pomocy. Nie będę zważała, że pokój jest dwu- czy trzyosobowy. Zrobię dostawki, by człowiek miał dach nad głową. Gorzej jest z nietrzeźwymi, bo zwykle są agresywni i zakłócają spokój innym. Staramy się unikać takich sytuacji - powiedziała Irena Młochowska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach.

- W tym tygodniu przyjęliśmy trzy osoby, które znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Oby zima złagodniała, bo mamy ograniczoną liczbę miejsc i wiadomo, że możemy nie przyjąć wszystkich potrzebujących.