Prywatnym śmigłowcem leciały dwie osoby. W okolicach Grójca w helikopterze najprawdopodobniej doszło do awarii silnika.
Pilot zdecydował się na awaryjne lądowanie. Udało mu się posadzić maszynę w sadzie niedaleko Skurowa, z daleka od zabudowań. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, nie doszło także do uszkodzeń śmigłowca.
Badaniem przyczyn awarii zajmie się komisja do spraw wypadków lotniczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?