- Przygotowania rozpocząłem już kilka lat temu po zdobyciu sopnia 4 dan. Ale nie przypuszczałem, że mi się to uda. Miałem prawie roczną przerwę w treningach, bo zerwałem ścięgno Achillesa. Praktycznie odpuściłem, ale potem stwierdziłem, że było to sześć lat ciężkiej pracy i nie mogę się poddać - opowiada Konrad Nadrowski.
W Nowym Jorku radomianin przebywał przez tydzień. Brał udział w ciężkich treningach i seminariach. Egzamin trwał...całą noc. Składał się z prezentowania technik, układów kata, kombinacji z bronią, walkami kumite. To był morderczy czas, ale chcąc zdawać na taki stopień, trzeba pokazać wyjątkowe umiejętności.
Dopiero rano ogłoszono wyniki egzaminu i Konrad Nadrowski otrzymał wyjątkowy czarny pas z czerwoną szarfą. W Polsce stopień 6 dan w Karate Seido ma jedynie Bogdan Czapla, natomiast Nadrowski dołączył do trzech innych osób, które mogą pochwalić się stopniem 5 dan. To bardzo duży sukces w tej dyscyplinie sportu.
- Ten egzamin to nie tylko sukces i satysfakcja, ale przede wszystkim możliwość pobierania nauki od najlepszych na świecie. Poznałem wielu znakomitych ludzi, zajmujących się karate, więc myślę, że będzie to procentować i będę mógł to wszystko przekazać swoim uczniom - opowiada Konrad Nadrowski.
Czy będzie starał się o kolejne stopnie? Tego na razie nie wiadomo, ale Konrad Nadrowski zamierza dalej się rozwijać. Chce między innymi poznać tajniki walki mieczem, a to już pierwszy dobry krok w kierunku 6 dan. Na razie po powrocie ze Stanów Zjednoczonych musi troszkę odpocząć.
Konrad Nadrowski, to sympatyczny i zupełnie niepozorny nauczyciel chemii z Zespołu Szkół Budowlanych w Radomiu. Do momentu zdobycia mistrza świata, mało kto wiedział, że uprawia karate. W 2007 roku usłyszała o nim całą Polska, gdy zdobył złoto podczas mistrzostw świata, a walczył z utytułowanymi zawodnikami z Japonii. Sam jednak wcale nie chwalił się sukcesami. - Karate nie uprawia się dla medali, czy dla pieniędzy - opowiadał nam wówczas Konrad Nadrowski. - W nagrodę za mistrzostwo świata otrzymałem tylko dyplom, a podróż sam częściowo musiałem sfinansować. Ale nie mam powodów, aby narzekać. Zobaczyłem Japonię, wystąpiłem na wspaniałej imprezie i to dla mnie największy powód do radości.
WRadomiu od 1999 roku prowadzi sekcję karate seido i na brak chętnych nie narzeka. Ma dobry kontakt z dziećmi i młodzieżą.
- Chcę podziękować dyrekcji Zespołu Szkół Budowlanych, bo z dużą wyrozumiałością całe grono podeszło do mojej pasji. Mogłem przygotować się i wyjechać również dzięki pomocy przyjaciół i znajomych ze szkoły - dodaje Nadrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?