Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom ograła mistrza, wicemistrza, a w niedzielę czas na MKS Dąbrowa Górnicza

SzS
AJ English (z prawej) pierwszy raz wystąpi przed radomską publicznością
AJ English (z prawej) pierwszy raz wystąpi przed radomską publicznością pomorska.pl
Jeszcze kilka dni temu Rosę Radom skreślano jeśli chodzi o kwestię awansu do play off. Zakładano, że drużyna polegnie w wyjazdowych meczach z mistrzem Polski i wicemistrzem. „Smoki” pokonały Polski Cukier Toruń i Stelmet Zielona Góra i tym samym stały się mocnym kandydatem do gry w play off. W niedzielę przyjeżdża MKS Dąbrowa Górnicza. To mocny zespół, który wskoczył na trzecie miejsce w tabeli i w Radomiu, będzie chciał zainkasować kolejne punkty. Początek meczu o godz. 18.

W minioną środę Dąbrowa rozgromiła u siebie Turów Zgorzelec 107:85. Takiego wyniku chyba mało kto się spodziewał, albo już po trzech kwartach gospodarze mieli 30 punktów przewagi.

Ciekawostką jest fakt, że w ekipie Dąbrowy 11 punktów zdobył Jarosław Trojan, który jeszcze kilkanaście dni temu był graczem Rosy, ale nie dostawał zbyt wielu szans w tej drużynie. W nowym klubie dostał szansę gry przez ponad 18 minut.

Oprócz Trojana, jest w Dąbrowie kilku wartościowych zawodników jak Aaron Broussard, Bartłomiej Wołoszyn, DJ Shelton, czy Jovan Novak.

Dąbrowa rozgromiła Turów i chyba przełamała swój kryzys. Przypomnijmy, że wcześniej zespół ten przegrał u siebie z Polpharmą Starogard Gdański 71:75 oraz wysoko z Anwilem 63:83. Ciekawostką jest fakt, że Marcin Piechowicz, obecny gracz Rosy w poprzednich sezonach był zawodnikiem Dąbrowy i będzie chciał się przypomnieć z jak najlepszej strony.

Radomska drużyna docenia przeciwnika, ale po ostatnich zwycięstwach z mistrzem i wicemistrzem atmosfera jest bardzo dobra. Zespół uwierzył, że może wygrać z każdym, że szansa na fazę play off znowu jest bardzo duża.

- Cieszymy się ogromne ze zwycięstwa w Toruniu, ale w walce o play off musimy być mocno skoncentrowani. Trzeba do każdego kolejnego meczu podchodzić z takim nastawieniem jak z Toruniem, czy Stelmetem - uważa trener radomskiej ekipy, Wojciech Kamiński.

W obu meczach ze Stelmetem i Polskim Cukrem kapitalnie zagrał duet kadrowiczów, Michał Sokołowski i Patrik Auda, ale trzeba zaznaczyć, że na dobry wynik zapracował cały zespół.

- Walczyliśmy zespołowo przede wszystkim w defensywie i to było kluczem do wygranej w Toruniu. Dobrze dzieliliśmy się piłką - mówił Patrik Auda.

W listopadzie w pierwszy meczu obu drużyn, MKS Dąbrowa Górnicza okazałą się lepsza od Rosy (89:80). Teraz radomski zespół chce rewanżu. Wszyscy zawodnicy są zdrowi. Ostatnio w drużynie było kilka chorób i przeziębień, ale nie miało to na szczęście wpływu na postawę drużyny. Radomianie jeśli myślą o fazie play off to na stratę punktów u siebie nie mogą sobie pozwolić.

Autor jest również na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie