Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot - Rosa Radom 76:56 - mecz o "brąz" zakończony porażką radomian (wideo, zdjęcia)

/SzS/
Łukasz Wójcik
W ostatnim meczu o trzecie miejsce, koszykarze Trefla Sopot pokonali we własnej hali Rosę Radom. Był to ostatni mecz radomskich koszykarzy w sezonie 2013/14.
Trefl Sopot - ROSA Radom

Trefl Sopot - ROSA Radom

Trefl Sopot - Rosa Radom 76:56 (13:13, 23:11, 24:12, 14:20).
Trefl: Roszyk 0, Leończyk 1, Stefański 9, Brembly 7, Majstrović 4, Vasiliauskas 10, Waczyński 17, Michalak 13, Nicholson 7, Buterlevicius 0, Jeter 8.
Rosa: Kardaś 0, Michalski 0, Witka 16, Łączyński 10, Sobuta 0, Lucious 15, Zalewski 3, Majewski 5, Dłoniak 3, Adams 3.

To było jedno z najsłabszych spotkań Rosy w play off. Jednak przemęczona i przetrzebiona drużyna nie była w stanie nawiązać równorzędnej gry z Treflem. Patrząc jednak z przebiegu całego sezonu, radomianie odnieśli spory sukces. Są czwartą drużyną w Polsce.
Rosa jechała na mecz do Sopotu mocno zmobilizowana. W tym sezonie już dwukrotnie wygrała z Treflem w jego hali, więc nasi gracze wiedzą jak to smakuje. Stawką środowego meczu były jednak brązowe medale. Radomianie marzyli o pierwszych historycznych krążkach.
GRALI W OSŁABIENIU
Wiadomo było, że radomianie nad morzem zagrają w osłabieniu. Już wcześniej z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Damian Jeszke, Hubert Radke i Kirk Archibeque. Poza tym na poniedziałkowym treningu nogę w kostce skręcił Piotr Kardaś i jego występ również stał pod znakiem zapytania. Na szczęście uraz nie był tak groźny i po jednym dni odpoczynku, kapitan był gotowy do meczu.
ERGO ZAJĘTA
Mecz o brązowy medal odbył się w hali 100-lecia. Dotąd koszykarze Trefla korzystali z nowoczesnej Ergo Areny. Tym razem obiekt był zajęty przez reprezentację polskich szczypiornistów. Jednak mimo to atmosfera w mniejszej hali też była gorąca. Miejscowi kibice nie dopuszczali myśli, że Trefl może z Rosą po raz kolejny przegrać. Tym bardziej, że ten ostatni pojedynek był o konkretne miejsce, o wpisanie się do historii.
ZNOWU SKUTECZNOŚĆ
Rosa zaczęła od prowadzenia 2:0 po rzucie Kamila Łączyńskiego. Gospodarze wyrównali, a chwilę później oba zespoły zmarnowały po kilka akcji. Po czterech minutach wynik był zaledwie 2:2. Obie drużyny zagrały tą część bardzo przeciętnie.
Niestety w kolejnej odsłonie poprawił się tylko jeden zespół. Trefl zaczął grać szybciej i co ważne, trafiać tam gdzie trzeba. Tymczasem radomianie na 13 rzutów z dystansu trafili tylko raz! Tak słabej skuteczności chyba nikt się nie spodziewał. W efekcie już do przerwy sopocianie mieli 12 punktów przewagi.
WACZYŃSKI STRZELBA
W trzeciej kwarcie Adam Waczyński trafiając czterokrotnie zza linii 6,25 m pozbawił przyjezdnych złudzeń. Trefl prowadził już 60:33 i zapowiadało się na kompromitację. Dopiero w ostatniej kwarcie gospodarze nieco odpuścili i ich przewaga stopniała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie