BROŃ RADOM - HAPOEL KATAMON JERUSAL 0:2 (0:2).
Broń: Młodziński (46 Przytuła) - Jakubczyk, Krukowski, Sala, Dobosz (46 Wicik), Leśniewski (46 Nogaj), Oziewicz (46 Więcek), Sałek (46 Kumoch), Bojek (46 Bartosiak), Nowosielski (65 Czarnecki), Czarnecki (46 Książek).
Już pierwsza akcja zakończyła się golem dla Hapoelu. W 1 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w zamieszaniu pod bramką, jeden z rywali trafił do siatki. Broń w kolejnych minutach grała bardzo dobrze i miała swoje okazje, aby wyrównać. Tymczasem w 30 minucie było już 0:2. Jeden z graczy izraelskiej drużyny popisał się rajdem przez pół boiska i zdobył bramkę.
Przed przerwą Paweł Młodziński uratował radomską drużynę, przed stratą trzeciej bramki.
Tuż po przerwie to zespół z Radomia miał dwie świetne okazje do strzelenia bramki, natomiast w 65 minucie goście wybili piłkę z linii bramkowej. Mimo porażki z wyżej notowanym i mocniejszym rywalem, radomski zespół zaprezentował się przyzwoicie.
- Przeciwnik był bardzo mocny, przegraliśmy zasłużenie, ale przynajmniej na tą jedną bramkę zasłużyliśmy. Cieszy mnie sama gra drużyny i to, że na tle takiego przeciwnika stworzyliśmy sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Przeciwnik grał szybko, na dwa kontakty, a my nie ustrzegliśmy się błędów - powiedział po meczu, trener Broni, Dariusz Różański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?