Pojedynki odbywały się pod patronatem prezydenta Radomia, Radosława Witkowskiego.
- Każdy Broniarz znał Zdzisława Miłkowskiego, każdy kto trenował w tym klubie przewinął się przez jego ręce. Nie ma już tak zasłużonych ludzi i cieszy to, że młodzież po piłkarsku kultywuje pamięć o tym zasłużonym człowiekyu - mówił obecny na imprezie, Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.
Rok temu rywalizację wyraźnie wygrał Widzew Łódź, a w tym roku poziom był niezwykle wyrównany. Trzeba przyznać, że organizacyjnie zawody stały na wysokim poziomie, ale zaaplikowano 14-letnim chłopcom niezwykle morderczy maraton piłkarski. Wszak 16 drużyn grało ze sobą systemem każdy z każdym, mecze toczyły się na trzech boiskach, każdy pojedynek po 20 minut. Tak więc każdy zespół przez cały weekend musiał rozegrać 300 minut, czyli więcej niż trzy ligowe mecze. W dodatku upał przez cały czas był niemiłosierny.
- Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku podzielimy zespoły na dwie grupy - zdradza Robert Rogala, trener Broni z rocznika 2004, organizator imprezy.
Nikt jednak nie narzekał i poziom spotkań był bardzo wysoki i wyrównany. Już po pierwszym dniu nie widać było żadnego faworyta. Po ośmiu kolejkach między liderem, a zespołem z dziewiątego miejsca była różnica zaledwie trzech punktów. Każdy mecz dzięki temu miał olbrzymią stawkę i młodzi gracze walczyli zaciekle.
Broń jako gospodarz, wystąpiła dwie swoje drużyny. W imprezie uczestniczyła też ekipa Mazowsza Grójec, której trenerem jest Konrad Główka, w przeszłości piłkarz Broni i podopieczny Zdzisława Miłkowskiego.
Po zakończonej imprezie młodzież otrzymała mnóstwo nagród.
Najlepszym strzelcem został Jan Piasek z Elany Toruń, najlepszym zawodnikiem Adrian Kaźmierczak ze Znicza Pruszków, a najlepszym bramkarzem Jakub Fijałkowski z Broni Radom.
Kim był Zdzisław Miłkowski?
Przez ponad 55 lat oddawał się pracy w Broni Radom. Najpierw jako piłkarz, potem jako trener. „Startowałem kiedyś w wieloboju piłkarskim. Była taka dyscyplina w szkole. Wypatrzył mnie trener Jan Kiljan i zaprosił na treningi. Już po roku jako 15-latek zadebiutowałem w seniorach i strzeliłem gola w debiucie ze Startem Radom” - wspominał w 2009 roku na łamach „Echa Dnia”, Zdzisław Miłkowski.
Kochał futbol jak mało kto. Jego przygoda z radomską Bronią zaczęła się w 1959 roku. Strzelał z rzutów wolnych, uderzał perfekcyjnie z daleka i lubił bezpośrednio wkręcić futbolówkę z rzutu rożnego. Z Bronią był związany aż do śmierci przez 55 lat i miał tylko krótkotrwałe przerwy. Po zakończeniu kariery nie wyobrażał sobie, aby mógł odejść od futbolu.
Zajął się szkoleniem młodzieży. Trzykrotnie obejmował też zespół seniorów. Spod jego skrzydeł wyszli tacy zawodnicy jak Rafał Siadaczka, Artur Kupiec, czy Tomasz Dziubiński. Zmarł 7 lipca 2014 w wieku 69 lat. Do końca pracował z rocznikiem 2004. Dziś chłopcy są bohaterami jego memoriału.
TABELA KOŃCOWA
1. Znicz Pruszków29
2. Stal Rzeszów29
3. Stal Mielec28
4. Bronowianka25
5. BKS Lublin23
6. Górnik Łęczna23
7. Celcium Skarżysko22
8. Polonia Warszawa21
9. Mazowsze Grójec20
10. Elana Toruń19
11. Delta Warszawa17
13. Broń Radom14
14. Gwardia Koszalin11
15. Broń II Radom10
16. Zjednoczeni Stryków3
ZOBACZ TAKŻE: Jan Tomaszewski: Dopóki nie będzie pierwszego gwiazdka, jesteśmy faworytami grupy, a nawet mistrzostw świata
TOP 10 najbardziej WKURZAJĄCYCH zachowań na PLAŻY
Czy jesteś Mundialowym specem? Co wiesz o Mistrzostwach Świata w piłce nożnej? [QUIZ]
Nie wiesz, który z modnych kierunków urlopowych wybrać? Ten quiz jest dla ciebie!
Czy wiesz, które z tych produktów najbardziej cię utuczą?
Jak zachować się w górach? Zobacz najgorsze błędy turystów!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?