Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grała mazowiecka trzecia liga

W.Ł.
Tak cieszyli się piłkarze Oskara Przysucha po strzeleniu gola w pierwszej połowie meczu z Polonią Warszawa.
Tak cieszyli się piłkarze Oskara Przysucha po strzeleniu gola w pierwszej połowie meczu z Polonią Warszawa. Albert Kaczmarzyk
Nie popisali się w 29 kolejce piłkarskiej trzeciej ligi nasze zespoły. Wszystkie nasze ekipy przegrały swoje mecze i na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu spadły do czwartej ligi. Czwarta liga w nowym sezonie liczyć będzie aż 20 drużyn.

Pilica Białobrzegi - Ursus Warszawa 0:1 (0:0).
Bramka: 0:1 Arkadiusz Ciach 90+3.

Pilica:Bolek - Białecki (66 Jaszczak), Moryc, Białecki, Karasek - Rawski, Filipowicz, Bykowski, Hernik (84 Oziewicz), Janik - Obłuski (89 Rudnicki).
Ursus:Pusek - Kabala, Cegiełka, Zawadka, Radomski - Muszyński, Sztybrych, Ćwik, Jedlikowski, Kamiński - Ciach.

W sezonie 2013/ 2014 Pilica Białobrzegi na własnym boisku przegrała 0:1 z Ursusem Warszawa, tracąc gola w 13 minucie meczu.
W sezonie 2014/ 2015 Pilica także na własnym boisku przegrała 0:1 z Ursusem, tracąc gola w doliczonym czasie gry.
W sezonie 2015/ 2016 Pilica na własnym boisku przegrała 0:1 z Ursusem tracąc gola w doliczonym czasie gry.
Takie są fakty z trzech ostatnich sezonów, jeżeli chodzi o mecze pomiędzy tymi drużynami.
W sobotnie popołudnie w meczu w Białobrzegach za wiele się nie działo. Był to typowy mecz na remis. W doliczonym czasie gry, stołeczna drużyna wykonywała rzut wolny z bocznego sektora boiska. Piotr Ćwik wrzucił futbolówkę na pole karne, gdzie piłkę głową trącił Arkadiusz Ciach, a ta mimo rozpaczliwej interwencji Adama Bolka wpadła o siatki. Po tym wydarzeniu, sędzia zakończył pojedynek.

Błękitni Raciąż - Energia Kozienice 4:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Adam Radwański 61, 2:0 Mariusz Holik 68, 3:0 Kamil Majkowski 88 z karnego, 4:0 Kamil Majkowski 90.
Energia: Piaseczny - Krukowski (50 Kozicki), Walasek, Janiszewski, Serodziński, Kalinka (80 Gędaj), Putin (85 Czerwiński), Kołodziejczyk, Stróżka, Paterek, Stanisławski.

Oskar Przysucha - Polonia Warszawa 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Bartłomiej Madej 26, 1:1 Przemysław Szabat 80, Daniel Choroś 81.

Oskar: Adamczyk - Menzhega, Kobryń, Moskwa, Kornacki - Obuch (81 Płuciennik), Maciejczak, Najdzik, P. Gil (76 Włodarczyk), Skałbania - Madej.
Polonia: Tobjasz - Szabat, Augustyniak (72 Kluska), Choroś, Wojdyga - Małek (55 Wierzbowski), Bochenek, Nakrocius, Stasz (61 Pieczara), Marczak - Wiśniewski (90 Tomaszewski).

Oskar Przysucha pod wodzą trenera Bolesława Strzemińskiego był bardzo bliski sprawienia ogromnej niespodzianki. Naprawdę nie wiele brakowało, żeby Polonia Warszawa wyjechała bez punktów, lub najwyżej z punktem.
Polonia na mecz do Przysuchy przyjechała prosto z mini zgrupowania z Sielanki koło Warki. Oskar wybiegł na boisko bez dwóch podstawowych graczy. Jakub Sapieja (pauza za żółte kartki) i Mateusz Jaworski (uraz na piątkowym treningu).

W 26 minucie po indywidualnej akcji Bartłomiej Madej minął kilku zawodników Czarnych Koszul i strzałem po ziemi pokonał bramkarza Polonii Mateusza Tobjasza. W 45 minucie o mało nie było 2:o dla gospodarzy. Z rzutu wolnego piłką w poprzeczkę trafił Paweł Maciejczak. Polonia też miała swoje okazje, ale czujnie grała przysuska obrona i do dobrze między słupkami spisywał się Filip Adamczyk.

W drugiej połowie jeszcze mocniej zaatakowali goście. Nasz zespół nastawił się na grę z kontry i był bliski strzelenia gola i tym samym podwyższenia wyniku. Takie okazje mieli, Patryk Gil, Paweł Maciejczak. Gdyby przynajmniej jedną z kontr wykorzystał Oskar, Polonia wyjechałaby bez punktów.
Mały dramat Oskara Przysucha rozpoczął się w 80 minucie. Najpierw po strzale Krystiana Pieczary piłka trafiła w słupek i wyszła poza boisko. Za moment piłkę z rzutu rożnego na pole karne wrzucił Mariusz Marczak, gdzie najwyżej do niej wyskoczył Przemysław Szabat i strzałem głową pokonał Filipa Adamczyka.
Za kilka sekund w ogromnym zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki Oskara wepchnął Daniel Choroś.
Piłkarze Oskara absolutnie nie zasłużyli na przegraną. Zagrali bardzo ambitnie i z wielką wolą walki. Szkoda, bo jeden punkt należał się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie