Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Sałek wyjeżdża i odchodzi z Broni Radom

SzS
Damian Sałek w tym sezonie w Broni już nie zagra
Damian Sałek w tym sezonie w Broni już nie zagra S. Szymczak
Damian Sałek, pomocnik Broni Radom wyjeżdża w najbliższych dniach do Szwajcarii do pracy. Nie będzie go co najmniej pół roku. Dla zespołu walczącego o awans, to ogromne osłabienie. Tymczasem w sobotę Broń podczas meczu chce przeprowadzić zbiórkę pieniędzy dla Karola Gutkowskiego, chorego trenera rezerw Rosy Radom.

Sałek w obecnej kadrze Broni ma najdłuższy staż. Gra w tym klubie nieprzerwanie od ponad ośmiu lat i rozegrał ponad 200 spotkań. Zawodnik ma na utrzymaniu trzy córki i już zimą informował zarząd klubu, że ma propozycję pracy zagranicą. Umowę podpisał i zaczyna pracę 1 kwietnia.

Od zawsze grał na pozycji defensywnego pomocnika i był mocnym punktem zespołu. Ciężko będzie znaleźć następcę.

- Dla nas jest to duży problem, bo w środku sezonu opuszcza nas wartościowy zawodnik. Z drugiej strony ja się z tym liczyłem, bo znam sytuację Damiana. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, szansę gry dostaną inni, trzeba walczyć - mówi Dariusz Różański, trener Broni.

Damian Sałek w najbliższym meczu z Mazurem Karczew i tak by nie zagrał, bo musiałby pauzować za żółte kartki. Jednak jego doświadczenie przydałoby się w dalszej części sezonu. Broń jest liderem czwartej ligi, ale wiosnę zaczęła słabo i przewaga nad Victorią Sulejówek stopniała jedynie do dwóch punktów. Martwi nie tylko forma, ale przede wszystkim stan kadrowy przed najbliższym meczem. Sędzia w ostatnim meczu z Mszczonowianką Mszczonów (1:1) pokazał zawodnikom Broni kilka kartek i obok Sałka, pauzować będą również Kamil Czarnecki, najlepszy strzelec oraz młody lewy obrońca, Piotr Dobosz.

- Mam trochę żalu do swoich zawodników, bo za wszystko nie można tylko winić sędziego. Mnóstwo kartek w tej rundzie dostajemy po prostu za gadanie na boisku. Trzeba czasem zacisnąć zęby i zająć się grą - mówi trener Różański.

Jakby tego było mało, na kontuzję narzeka Dawid Sala, a Arkadiusz Oziewicz wrócił po chorobie i nie jest jeszcze gotowy do gry na 90 minut.

- To jest dobry moment, aby na boisku pokazali się z dobrej strony ci zawodnicy, którzy dotąd grali mniej. Są w odwodzie młodzieżowcy, jest Egipcjanin Moatasem Aziz i to będzie ich czas - dodał szkoleniowiec Broni.

W sobotę Broń o godz. 17 rozgrywać będzie u siebie mecz z Mazurem Karczew. Podczas tego pojedynku na trybunach przeprowadzona zostanie zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację Karola Gutkowskiego, trenera koszykarzy pierwszoligowych rezerw Rosy Radom. Szkoleniowiec zmaga się z poważną chorobą nowotworową.

- Wobec takich sytuacji nie możemy przechodzić obojętnie. Żyjemy w jednym środowisku sportowym, w jednym mieście i trzeba sobie pomagać. Dlatego zorganizujemy zbiórkę pieniążków dla trenera Gutkowskiego. Na oficjalnej stronie Broni Radom lada dzień ruszy licytacja ciekawych gadżetów klubowych. Dochód z ich sprzedaży, wspomoże konto chorego trenera - mówi prezes klubu, Artur Piechowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie