Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskar Przysucha wypunktował Broń Radom

SzS
Piłkarze Oskara Przysucha jako pierwsi pokonali w tym sezonie Broń Radom
Piłkarze Oskara Przysucha jako pierwsi pokonali w tym sezonie Broń Radom Sylwester Szymczak
Pierwszej porażki w tym sezonie doznali piłkarze Broni Radom. Przegrali na własnym boisku 2:4 z Oskarem Przysucha. Nadal są liderem, ale z taką grą jak w sobotę o awansie nie mają co myśleć.

Broń Radom - Oskar Przysucha 2:4 (1:1)
Bramki: Nowosielski 36 z karnego, 90+2 z karnego - Książek 44, Książek 90, Moskwa 59, Maciejczak 68
Broń: Młodziński - Jakubczyk, Sala, Wicik, Dobosz, Leśniewski, Sałek, Więcek (65 Oziewicz), Bojek (65 Aziz), Nowosielski, Nogaj (70 Sobolewski).
Oskar: Awdziewicz - Włodarczyk (88 Osiński), Moskwa, Walasek, M. Gil, Obuch (46 Najdzik), Bouchniba (90 Płuciennik), J. Sapieja, P. Gil, P. Maciejczak (83 Piskorz), Książek.
Bardzo mądrze taktycznie rozegrali ten mecz piłkarze z Przysuchy. O ile w pierwszej połowie to Broń była zespołem lepszym, goście mieli trochę szczęścia, to w drugiej połowie gracze Oskara jak rasowy bokser obili lidera z Narutowicza.
W pierwszej połowie częściej przy piłce była Broń, atakowała, ale niewiele z tych ataków wynikało. W 24 minucie ładnym strzałem popisał się Dominik Leśniewski i piłka odbiła się od poprzeczki. W 36 minucie wchodzącego w pole karne Nogaja, faulował jeden z obrońców Oskara i sędzia pokazał na 11 metr. Piotr Nowosielski bezbłędnie wykorzystał rzut karny.
Wydawało się, że Broń dostała wiatru w żaglu po strzeleniu gola, a tymczasem w 44 minucie był już remis. Z rzutu wolnego dośrodkował Wajih Bouchniba, Bartłlomiej Książek zmienił kierunek piłki i było 1:1. Obaj gracze do niedawna....grali w Broni.
W drugiej połowie Broń próbowała, ale nie miała pomysłu na sforsowanie defensywy rywala. W 57 minucie ponownie Oskara uratowała poprzeczka, a już za moment po po rzucie rożnym, Mariusz Moskwa dał prowadzenie drużynie gości.

Po zmianach trenera Dariusza Różańskiego, obraz gry się nie zmienił. Broń więcej była przy piłce, szukała okazji, ale defensywa gości z duetem bezbłędnych stoperów (Moskwa, Walasek), nie pozwalała na nic. Oskar ograniczył się do szybkich kontr i po jednej z nich, kolejny były gracz Broni, a obecnie Oskara - Paweł Maciejczak podwyższył rezultat.
W 90 minucie padł czwarty gol dla przyjezdnych. Był on już efektem bezradności Broni, która grając bez kontuzjowanego Kamila Czarneckiego kompletnie zatraciła walory.
W doliczonym czasie gry defensorzy Oskara niepotrzebnie faulowali Piotra Dobosza i Broń po rzucie karnym zmniejszyła rozmiary porażki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie