Campeon.pl liga okręgowa. Rezerwy Radomiaka wysoko pokonały Mogielankę i zrównały się punktami z liderem

Proch Pionki - Zawisza Sienno 3:0 (1:0)
Bramki: Bańcerowski 6, 61, Nsah 81.
Proch: Zawodnik - Tkaczyk (67 Denkiewicz), Kowalkowski, Jaroszek, Kapusta, Sobieraj, Kołodziej, Cierzuch (67 Kisiel), Nsah, Bańcerowski (70 Kozicki), Szczepański.

Proch zagrał w tym spotkaniu osłabiony brakiem Kacpra Nowocienia, Daniela Barzyńskiego, Adriana Pryciaka i Nqabeni Andile. - Można narzekać na brak skuteczności, ale nie wolno być wybrednym. Wygraliśmy przekonująco i to jest najważniejsze - powiedział po meczu trener Prochu, Mariusz Sztobryn. Pierwsza zaatakowała ekipa Zawiszy, ale już w 6 minucie to Proch zdobył gola. Po zagraniu Joela Nsaha, główkował Krzysztof Bańcerowski i było 1:0. W kolejnych minutach Proch, grający z wiatrem był kilkukrotnie blisko zdobycia kolejnego gola. Świetną okazję kolejny raz miał Bańcerowski, który zbyt długo zwlekał ze strzałem. Potem jeszcze dwukrotnie poprzeczka ratowała gości przed stratą gola. W 61 minucie Bańcerowski dostał prostopadłe podanie, wyszedł sam na sam z golkiperem Zawiszy i nie zmarnował okazji. Wynik ustalił w 81 minucie Kameruńczyk Nsah. Był aktywny w tym meczu, ale nie wszystko mu wychodziło. W końcu na 16 metrze dostał piłkę, uderzył po ziemi lewą nogą i zaskoczony bramkarz nawet nie ruszył się do piłki.

Mazowsze Grójec - Zwolenianka Zwoleń 1:0 (1:0)
Bramki: Orłowski 19.
Mazowsze: Erden - Gałka, Złoch, Nojek D., Lisiecki, Nojek M., Orłowski (74. Rogoziński), Małecki (58. Grodzki), Derewicz, Wysocki, Czerepok (78. Zieliński)

Michał Orłowski w tym meczu mógł strzelić co najmniej trzy gole, ale brakowało skuteczności. Najwięcej szczęścia miał w 19. minucie, kiedy to prawą stroną pobiegł Daniel Złoch, i przerzucił piłkę na drugą stronę pola karnego. Tam zamykający akcję Daniel Nojek próbował strzelać, ale skiksował. Na szczęście dla grójczan piłka poleciała do Michała Orłowskiego, który bez problemów skierował piłkę do siatki. Zwolenianka próbowała atakować, zwłaszcza w drugiej połowie, ale ich ataki nie przynosiły powodzenia.

Orzeł Wierzbica - Skaryszewianka Skaryszew 0:0
Orzeł: Lejzak - P. Ankurowski, Czarnecki, Różanski (50 Więcaszek), Abramczyk, Stapor, Spadlo, Dziurzyński, Bartosiak, Szczepański, (75 Minda) Jaworski (88 B. Ankurowski).

Orzeł Wierzbica w zaledwie trzy dni kolejny raz przegrał i stracił punkty na rzecz drużyny, znajdującą się w strefie spadkowej. Co prawda, podopieczni Rafała Stąpóra mieli ogromną przewagę, ale na nic to się zdało. Kryzys formy? - Przed sezonem na nas nikt nie stawiał, i dziwne by było gdybyśmy wszystkie mecze do końca sezonu wygrywali - podsumował Stąpór. Dla Skaryszewianki były to kolejne, bardzo cenne punkty w walce o utrzymanie. Przypomnijmy, że w poprzedniej kolejce dwoma golami pokonali lidera ligi okręgowej - Mazowsze Grójec.

Iłżanka Kazanów-Legion Głowaczów 1:2 (0-0)
Bramki: Łukasz Krupa 65, 85 - dla Legionu Głowaczów
Legion: Jędrzejczyk, Wilk, Krupa, Mąkosa, Łukowski, Banach, Konopka, Warda (50 Król), Rokita (80 Małecki), Kocyk (88 Lisiewski), Marchewka

Dla Legionu Głowaczów to kolejne punkty zdobyte po zwycięstwie w takich samych rozmiarach. Przypomnijmy, że przed tygodniem pokonali Orła Wierzbicę, mimo że 20 minut przed końcem meczu przegrywali. Tak było i tym razem. Legion Głowaczów to prawdziwa drużyna z charakterem. Długo męczyli się z podpiecznymi Pawła Lewandowskiego, ale w końcu dopięli swego za sprawą Łukasza Krupy.

Radomiak II Radom - Mogielanka Mogielnica 7:1 (2:0)
Bramki: Sokół 33, 65, 70, Filipowicz 22, 60, Bogacz 75, Jabłoński 55 dla Radomiaka
Radomiak: Haluch - Lech (65 Nowosadko), Kucharski (70 Warchoł), Wiatrak, Hodowany, Nowakowski(72 Trzos), Winsztal (75 Markiewicz), Filipowicz (65 Bogacz), Gilewski, Jabłoński (75 Piskorz), Sokół

Druga drużyna Radomiaka jest w bardzo dobrej formie. Wszystko wskazuje na to, że do końca będą bić się o awans do czwartej ligi mazowieckiej. W niedzielę wysoko pokonali Mogielankę Mogielnica. - Wynik mógłbyć znacznie wyższy, ale brakowało skuteczności. Bramkę straciliśmy po głupim faulu w polu karnym i strzale z rzutu karnego. Cieszy jednak fakt, że całkowicie zdominowaliśmy rywala - mówił nam Maciej Lesisz, trener drugiej drużyny Radomiaka Radom. Wszystkie akcje dla radomian padły po bardzo składnych akcjach całego zespołu. Dla Dominika Sokoła, 18-letniego zawodnika Radomiaka Radom była to już siedemnasta strzelona bramka. Młody zawodnik wyrasta na najskuteczniejszego zawodnika, bo już po tej bramce wysunął się na prowadzenie w klasyfikcji strzelców.

ZAMŁYNIE RADOM - KS WARKA 1:1
Bramki: Turczyk 45 - Wierzbicki 69

To był mecz dwóch wyrównanych drużyn. Mecz głównie toczył się w środku boiska, ale to Zamłynie mogło wygrać, jednak Patryk Szubiński nie strzelił sam na sam z bramkarzem pod koniec meczu.

Powiślanka Lipsko - Jodła Jedlnia-Letnisko 5:0 (1:0)
Bramki: Jabłoński 27, Woźniak 56, Król 68, Gardynik 71, 76
- To nasz najlepszy mecz jak do tej pory. Cały mecz był pod naszą kontrolą. Wszystko zgrało się w idealną całość - mówił Łukasz Gorgoń, trener Powiślanki. Ozdobą spotkania był gol strzelony przez Łukasza Woźniaka z 20 metrów w samo okienko bramki. To piąte zwycięstwo zawodników z Lipska w tej rundzie, dzięki czemu wskoczyli na siódmą pozycję w tabeli.

Pilica Nowe Miasto nad Pilicą - Gracja Tczów 3:1 (0:0)
Bramki: Pędzikowski 70, 80, 90

Zobacz także: Drogowiec Jedlińsk - Zamłynie Radom