Wielkie święto w Jedlińsku. Drogowiec na cztery kolejki przed zakończeniem seoznu zapewnił sobie awans do czwartej ligi. Wielkie brawa dla trenera Pawła Góraka i piłkarzy.
GKS Drogowiec Jedlińsk - Mazowsze Grójec 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Michał Kucharczyk 58, 2:0 Kucharczyk 80.
Drogowiec: Prasek - Tkaczyk, M. Kobylarczyk, Mortka (67 Prus), Rdzanek, Zamkowski (83 Winiarski), Kubryn (83 Pełka), Janiszewski (81 P. Kobylarczyk), B. Bogacz, Kucharczyk.
Mazowsze: Almir - D. Nojek (70 Wierzbicki), Cackowski, Lisiecki, Derewicz, Złoch, Gotlib (46 Karls), M. Nojek (65 Kowalczyk), Sobczak, Czerepok (65 Zieliński), Rogoziński.
Losy meczu, po którym Drogowiec awansował do czwartej ligi rozstrzygnęły się w 58 minucie, kiedy piłkę po strzale Bartosza Bogacza wybił przed siebie bramkarz Mazowsza i nadbiegający Michał Kucharczyk wpakował futbolówkę do siatki. W 80 min. ten sam piłkarz podwyższył na 2:0, kiedy znalazł się sam na sam z golkiperem gości.
Po meczu była wielka radość i strzelały korki od szampanów. Szmpan lał się strumieniami.
- Jestem ogromnie szczęśliwy i dumny z chłopaków. Ciężko pracowaliśmy przez cały sezon na ten awans. Fajnie na cztery kolejki przed końcem ligi możemy się już z niego cieszyć. Wszystkim bardzo dziękuję - mówił po meczu trener Paweł Górak.
KS Warka - Zawisza Sienno 2:0 (1:0)
Bramki: B. Jałocha 3, Witan 77 z karnego.
Warka: Bekas - Wierzbicki, Ogonowski, Szydło, Ścisłowski, Żak, Witan, Pacholski (75 Witkowski), Rotuski (55 Bińkowski), Ząbkowski (62 Woźniak), Jałocha.
Mecz rozegrany został w piątkowy wieczór na prośbę zespołu z Sienna. W szeregach przyjezdnych ślub w sobotę brał Sebastian Klaus i cała drużyna wybierała się na wesele. Sam pan młody, co zrozumiałe, nie pomógł kolegom w przeddzień uroczystości.
Jodła Jedlnia Letnisko - Powiślanka Lipsko 3:0 (2:0)
Bramki: Zakrzewski 30, Miecznikowski 43, Rutka80.
Jodła: Piorun - Hajdrowski, Miecznikowski, Skórn icki, Osiński, Spyt, Sułkowski, Czarnecki, Pysiak, Skowroński (80 Pochylski), Zakrzewski (65 Rutka)
Powiślanka: Rak - Bańcerowski, Blin (60 Gajos), Bzikot, Cieciura, Ciepliński (77 Rusin), Dryka (75 Fulara), Oleśkiewicz (70 Binięda), Sulima, Woźniak, Zięba.
Naprzeciw siebie stanęły dwie czołowe drużyny tej ligi. Jeśli chodzi o Powiślankę to mocno obniżyła loty od momentu, kiedy straciła szanse na awans do czwartej ligi. W wyjazdowym pojedynku z Jodłą lipszczanie grali do pierwszej bramki. Przy stanie 0:0 pomylił się sedzia, który nie zauważył ewidentnej ręki u jednego z obrońców Jodły. Być może, gdyby Powiślanka otworzyła wynik z rzutu karnego, dalej grałoby się tej drużynie łatwiej. - To nie był wcale taki łatwy mecz jak wskazywałby wynik - mówi Tomasz Dziubiński, szkoleniowiec Powiślanki.
Pierwszą bramkę w lidze okręgowej zdobył Filip Rutka, niespełna 17 letni zawodnik. Z kolei w bramce stanął Dominik Piorun, który miał dłuższy rozbrat z piłką. W przeszłości grał w Zamłyniu Radom, ale poradził sobie bardzo dobrze.
Warto również dodać, że jesienią Jodła prawdopodobnie wróci już na swój stadion w Kolonce, bo obecnie korzystają z obiektów MOSiR w Radomiu i Królewskich w Jedlni.
Zwolenianka Zwoleń - KS Potworów 0:2 (0:2)
Bramki: Ozimski 66, Krzysztof Tyczyński 70
Potworów: Głuch - Pietraszewski (46 Borkowski), Głogowski, Aleksandruk, Gutkowski, Ozimski, Kacper Tyczyński, Stefański, Rokiciński (85 Zych), M. Gędaj (65 Popiel). Krzysztof Tyczyński (90 W. Gędaj).
Bardzo ważny mecz dla dwóch zespołów walczących o utrzymanie. Faworytem była Zwolenianka, która w ostatnich meczach wygrywała niemal wszystko.
Do przerwy mecz był wyrównany, ale sytuacji bramowych z obu stron było niewiele. Po zmianie stron ku zaskoczeniu wszystkich to Potworów był stroną przeważającą.
W 66 minucie Filip Ozimski ograł dwóch defensorów Zwolenianki i oddał strzał zza „szesnastki” i piłka wpadła do bramki.
Chwilę później Krzysztof Tyczyński znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Zwolenianki i było 0:2.
Co ciekawe wynik dla gości mógł być jeszcze wyższy. Szymon Stefański miał co namjmniej dwie okazje, aby zdobyć bramkę dla Potworowa. - Wreszcie zagraliśmy „na zero” z tyłu. W poprzednich meczach graliśmy, mieliśmy okazje, strzelaliśmy, ale też traciliśmy kuriozalne bramki, przez co nie wygrywaliśmy. Teraz się udało. Teraz pauzę i punkty walkowerem, a potem ważny mecz z Polonią Iłża. wierzę, że uda nam się utrzymać - powiedział Wojciech Gędaj, trener Potworowa.
Skaryszewianka Skaryszew - Legion Głowaczów 3:2 (0:0)
Bramki: Stolarek 55, 65, Zięba 71 - J. Wolski 46, Kamil Niziński 89.
Skaryszew: Zenka (88 A. Czerwiec) - Jopek, Soboń, Kamil Bednarek (55 Góźdź), Stolarek, Stępniewski, Tworek, Towarek, Orc zykowski, Zięba, M. Bednarek (70 Woźniak).
Skaryszewianka odniosła bardzo ważne zwycięstwo i odskoczyła od strefy spadkowej. Jednak tuż po przerewie to zespół gości miał
dobrą okazję i Jakub Wolski dał Legionowi prowadzenie.
Potem do głosu doszli miejscowi. Chociaż przyjezdni próbowali do samego końca zdobyć wyrównującą bramkę.
Legion wiosną odniósł tylko jedno zwycięstwo i raz zremisował. Cztery zdobyte punkty sprawiały, że drużynę czeka bitwa o ligowy byt.
Polonia Iłża - Zamłynie ZA Kombud SA Radom - mecz przełożony na środę, 7 czerwca
Iłżanka Kazanów - Pilica Nowe Miasto
Na prośbę działaczy Iłżanki, ze względu na spore kłopoty kadrowe, pojedynek został przełożony na inny termin.
Centrum Radom - TKKF Grójec 3:0 - walkower
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?