Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy rozbili Czarnogórców

Paweł Kotwica
Drużyna Bogdana Wenty wczoraj wysoko pokonała Czarnogórę.
Drużyna Bogdana Wenty wczoraj wysoko pokonała Czarnogórę.
Reprezentacja Polski w ostatnim swoim meczu w drugiej fazie grupowej mistrzostw Europy w Norwegii rozgromiła Czarnogórę różnicą 16 bramek.

Tym samym nasi szczypiorniści przedłużyli szanse na piąte miejsce.

Polska - Czarnogóra 39:23 (19:13)
Polska: Szmal - Jaszka 1, Kuchczyński 3, Jachlewski 6, Tkaczyk 3, Bielecki 4, Siódmiak, B. Jurecki 3, Jurasik 5, M. Jurecki 3, Tłuczyński 4 (2), Jurkiewicz 3, M. Lijewski 4. Kary: 8 min.

Czarnogóra: Mijatovic, Doknic - Pejovic 1, Milasevic 3, Djurkovic, Markovic 4, Roganovic 2, Svitlica 3, Kapisoda 6 (2), Muratovic, Rudovic 4. Kary: 6 min.
Sędziowali Canbro i Claesson (Szwecja). Widzów: 1000.

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:2, 3:2, 3:4, 6:4, 6:5, 12:5, 12:7, 14:7, 14:9, 15:9, 15:12, 19:12, 19:13; 21:13, 22:16, 26:16, 27:17, 27:18, 29:18, 29:19, 30:19, 30:20, 31:20, 31:21, 38:21, 38:22, 39:22, 39:23.

Polski zespół przed tym meczem miał jeszcze szansę na trzecie miejsce w grupie, którego zajęcie dawało prawo gry o piątą lokatę w mistrzostwach Europy. To o tyle istotne, że pięć czołowych drużyn mistrzostw Europy kwalifikuje się bez eliminacji do mistrzostw świata.
Trener Czarnogórców Ranko Popovic nie wpuścił na boisko kilku swoich czołowych zawodników, mimo to Polacy zaczęli mecz dość niemrawo. Dopiero po 10 minutach "zaskoczyła" gra w ataku, dobrze zaczął bronić Sławomir Szmal i przewaga "biało-czerwonych" zaczęła rosnąć.

Po przerwie ciągle świetnie bronił polski golkiper (w całym meczu odbił blisko połowę rzutów rywali), dzięki czemu nasza reprezentacja mogła uruchamiać kontrataki. W 59 minucie, po trafieniu Mateusza Jachlewskiego Polacy wygrywali już 38:21.

- To było najwyższe zwycięstwo naszego zespołu w historii ich występów w mistrzostwach Starego Kontynentu. Z dobrej strony pokazali się zawodnicy Vive Kielce - Mateusz Jachlewski zdobył sześć (najwięcej w naszym zespole), a Patryk Kuchczyński cztery bramki.

O tym, czy nasz zespół zajął trzecie miejsce w grupie, zadecydowały wieczorne mecze Chorwacja - Norwegia i Słowenia - Dania, które zakończyły się po zamknięciu numeru. Korzystne dla nas były zwycięstwa Chorwacji i Danii. Czwarte miejsce w grupie dawało nam siódme lub ósme miejsce (mecz o siódme miejsce nie jest rozgrywany), a piąte - lokatę dziewiątą lub dziesiątą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie