Dołgopołow ostatnio grał w Estonii, a wcześniej w Finlandii czy Kazachstanie. Ma 24 lata i urodził się w Łucku. W zespole Cerradu Czarnych będzie występował z numerem 12.
Zawodnik pojedzie z drużyną już na najbliższy sobotni mecz z Asseco Resovią Rzeszów, który odbędzie się w sobotę, 18 listopada, o godzinie 14.45 w rzeszowskiej hali Podpromie.
Nowy rozgrywający trenował już z zespołem od dwóch tygodni. Kontrakt został podpisany na okres absencji Vincicia.
- To ukraiński zawodnik, który został pozyskany w celu czasowego zastępstwa dla Dejana Vincicia. Sprawy formalne zostały załatwione, kontrakt podpisany. Mamy nadzieję, że pomoże nam w treningach pod nieobecność Dejana. Była to decyzja podjęta w szerszym gronie, bo wiadomo, że od początku mieliśmy problemy na tej pozycji i to przeszkadzało nam w treningach. Liczymy, że dzięki tej decyzji jakość sportowa wzrośnie. Kontrakt jest specyficzny, bo podpisany na okres absencji Vincicia - mówi Wojciech Stępień, prezes Cerradu Czarnych Radom.
- Byliśmy w ciężkiej sytuacji, przede wszystkim treningowej, ale też meczowej. Od początku sezonu nie mieliśmy praktycznie możliwości trenowania na dwóch rozgrywających. Dima jest z nami od dwóch tygodni z nami i cieszę się z podpisania kontraktu. Braliśmy pod uwagę wiele wariantów, ale Dima jako jeden z nielicznych zdecydował się przyjechać, mogliśmy go zobaczyć na żywo, podczas treningów z zespołem, a nie tylko na wideo. Jestem przekonany, że poziom naszych zajęć i możliwość rotacji w trakcie meczów na pozycji rozgrywającego przyczyni się do większego komfortu i lepszej gry. Jesteśmy wdzięczni Dimie za to, że przystał na takie warunki - dodaje Robert Prygiel, trener radomskiego zespołu.
- Nie miałem problemów z aklimatyzacją, bo Radom jest podobny do mojego miasta rodzinnego. Ludzie są bardzo mili i jestem bardzo zadowolony z tego jak przebiega mój pobyt tutaj. Chciałbym dać siłę kolegom z zespołu i grać jak najlepiej. Wcześniej nie miałem dobrych ofert, dopóki nie nadeszła ta z Radomia i cieszę się, że mogę tu być. Nie jest problemem też to, że dołączam do drużyny w trakcie sezonu - podkreśla Dmytro Dołgopołow, który uznaje PlusLigę za jedną z najlepszych lig na świecie.
- Myślę, że PlusLiga jest w trójce najlepszych lig świata. Występuje tu wielu topowych zawodników, są też gracze z mojego kraju. Każda drużyna ma naprawdę dobrych siatkarzy w składzie. Nie ma znaczenia czy gra pierwszy z ostatnim zespołem ligi, tutaj minuta rozprężenia na boisku może spowodować, że przegra się mecz - dodaje Dołgopołow.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?