Pojedynek tamten trwał 52 minuty, a goście przyjechali natomiast na ten mecz w... ośmioosobowym składzie.
W składzie radomian zagrało sześciu zawodników, którzy na co dzień trenują z plusligowym zespołem (Michał Kędzierski, Bartłomiej Bołądź, Tomasz Fornal, Jakub Ziobrowski, Jakub Zwiech oraz Piotr Filipowicz).
Ta sytuacja nie spodobała się Maciejowi Muzajowi, atakującemu pierwszego zespołu Jastrzębskiego Węgla występującego w PlusLidze, a zgłoszonego także do rozgrywek Młodej Ligi.
- Jak dla mnie to jakaś pomyłka i krzywda. Wystawianie plusligowej szóstki w rozgrywkach młodej ligi ? Po co ? Żeby zrobić fałszywy sukces ? Zgarnąć 15 czy 20 tys. Za mistrza ML i tyle? - pisał w swoim komentarzu na jednym z portali społecznościowych (pisownia oryginalna).
Jego komentarz krytykujący radomską drużynę wywołał duże poruszenie wśród komentujących. Odniósł się do niego także Robert Prygiel, trener zespołu Cerradu Czarnych Radom występującego w PlusLidze.
- Maciej Muzaj do tej pory grał w klubach, w których budżet składa się głównie z pieniędzy spółek skarbu państwa. W swoim komentarzu powiedział, że 20 czy 30 tysięcy złotych nie ma znaczenia, to się grubo myli. My żyjemy w zupełnie innych realiach niż PGE Skra Bełchatów czy Jastrzębski Węgiel i takie pieniądze są dla nas bardzo ważne. Regulamin dopuszcza takie sytuacje. Nie wiem czemu moi chłopcy mieliby zostać pozbawieni możliwości wpisania sobie w swoim siatkarskim CV zwycięstwa czy medalu w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Nie można kogoś karać za to, że gra lepiej, lub ma szansę występowania w PlusLidze w przeciwieństwie do swoich rówieśników - mówił szkoleniowiec.
(Więcej o tej sytuacji, pełny komentarz Macieja Muzaja i odpowiedź Roberta Prygla - TUTAJ)
Jakim składem zagra Jastrzębski Węgiel we własnej hali? Nie wiadomo. Niewykluczone jednak, że gospodarze skorzystają z graczy plusligowych, czyli wspomnianego Muzaja, Jakuba Popiwczaka, Radosława Gila czy Marcina Ernastowicza.
Pewne jest jednak to, że radomianie bardzo poważnie podchodzą do rywalizacji. Na mecz udali się już we wtorek, a do autokaru wsiadła taka sama czternastka jak w pierwszym spotkaniu, a więc wraz z graczami plusligowymi.
W pierwszym spotkaniu radomianie wygrali 3:0, a więc w rewanżu do awansu wystarczą im dwa zwycięskie sety. Jadą tam jednak po zwycięstwo.
- Nie będzie wcale łatwo, spodziewamy się, że wyjdą na to spotkanie najmocniejszym składem. Nie wiem czy ten komentarz Macieja Muzaja miał na celu wyprowadzenie nas z równowagi , jednak nie znam klubu w Polsce, któremu by nie zależało na medalu mistrzostw Polski. Wszyscy wystawiają najmocniejsze zespoły na jakie mogą sobie pozwolić. W Czarnych prowadzimy akurat taką politykę, że mamy wielu młodych zawodników i z tego korzystamy - zaznacza Andrzej Sitkowski, trener RCS Cerradu Czarnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?