Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski nie dla Cerradu Czarnych. Radomianie przegrali z Jastrzębskim i odpadli z rozgrywek

Michał Nowak
Michał Nowak
Szymon Wykrota
W meczu ćwierćfinału Pucharu Polski Cerrad Czarni Radom przegrali na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem 0:3 i odpadli z rozgrywek. Tym samym podopieczni trenera Roberta Prygla nie zagrają w turnieju finałowym, który odbędzie się w najbliższy weekend we Wrocławiu.

Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:20, 25:21, 25:21)
Jastrzębski: Kampa 2, Muzaj 17, Oliva 10, Derocco 4, Kosok 9, Boruch 5, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Gil.
Cerrad Czarni: Kędzierski, Bołądź 5, Żaliński 5, Fornal 12, Ostrowski 6, Kohut 8, Watten (libero) oraz Wiese, Zwiech 2, Ziobrowski 6, Gonciarz.
Sędziowie: Tomasz Flis i Maciej Kolendowski.

Stawką rywalizacji z ekipą z Górnego Śląska był awans do najlepszej czwórki Pucharu Polski, która o główne trofeum będzie rywalizowała w dniach 14-15 stycznia we Wrocławiu. Obrońcą tytułu jest PGE Skra Bełchatów. Po środowej przegranej, radomianie najbliższy weekend będą mieli wolny, bowiem PlusLiga pauzuje.

Środowy pojedynek rozpoczął się od skutecznego bloku Michała Ostrowskiego. To właśnie na pozycji środkowego nastąpiła jedyna w zmiana w składzie w stosunku do ligowych spotkań. Wspominany Ostrowski zastąpił Davida Smitha. Reszta to można powiedzieć, żelazne zestawienie trenera Roberta Prygla w tym sezonie. Po ataku Wojciecha Żalińskiego było 1:3. Początek spotkania był wyrównany, drużyny zmieniały się na prowadzeniu, ale nie wynosiło ono więcej niż jedno lub dwa punkty. Po błędzie w ataku Macieja Muzaja był remis 13:13. W kolejnych minutach inicjatywę przejmowali gospodarze. Udany atak Damiana Borucha dał jastrzębianom prowadzenie 18:15. Chwilę później po udanej akcji Hidalgo Olivy było 21:17. Przy stanie 22:18 trener Robert Prygiel poprosił o przerwę. Na niewiele się ona jednak zdała, bowiem chwilę później po Oliva asem serwisowym zapewnił swojej drużynie triumf w partii otwarcia.

Początek drugiego seta był bardzo podobny do poprzedniego. Znów trwała wymiana ciosów z obu stron. Po ataku Muzaja było 6:4, ale bardzo dobra postawa Tomasza Fornala, najpierw w ataku, a potem dwukrotnie w polu serwisowym pozwoliła radomianom wyjść na prowadzenie (6:7). Ten stan nie utrzymał się jednak długo. Po bloku Grzegorza Kosoka Jastrzębski wrócił do dwupunktowej przewagi (10:8). Cerrad Czarni zmniejszyli stratę po błędzie Olivy (15:14), ale chwilę później tablica pokazała już wynik 18:14, kiedy błąd w ataku popełnił Żaliński. Co prawda przyjezdnym udało się zmniejszyć stratę ponownie do dwóch „oczek”, ale końcówkę miejscowi rozstrzygnęli na swoją korzyść.

Ponownie, po wyrównanych pierwszych fragmentach seta, w dalszej fazie Jastrzębski wypracowywał sobie przewagę. Po asie serwisowym i skutecznej kiwca Lukasa Kampy gospodarze prowadzili 11:8. Trener Prygiel dał szansę gry zmiennikom. Na parkiecie pojawili się między innymi Jakub Ziobrowski czy Jakub Zwiech. Nie zmieniło to jednak za bardzo przebiegu spotkania. Wciąż inicjatywa należała do Jastrzębskiego Węgla, który po błędzie serwisowym Tomasza Fornala wygrał 25:21 w trzeciej odsłonie i w całym meczu 3:0 awansując do półfinału rozgrywek o Puchar Polski. Cerrad Czarni mogą już się skupić tylko i wyłącznie na lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie