Przy ogłuszającym dopingu 11-tysięcznej publiczności w katowickim Spodku reprezentacja Polski siatkarzy dwukrotnie pokonała Bułgarię 3:1 w meczach grupy D Ligi Światowej.
Tym samym nasi wicemistrzowie świata zakończyli udział w rundzie interkontynentalnej na pierwszym miejscu w grupie i oprócz premii indywidualnych, zainkasowali milion dolarów. Polacy po raz pierwszy w historii występów w tych elitarnych rozgrywkach odnotowali komplet zwycięstw - wygrali 12 spotkań.
W turnieju finałowym, który odbędzie się w Katowicach (11-15 lipca), Polska zagra w grupie E z USA i zespołem z "dziką kartą", który wybierze Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB). Większość w polskiej ekipie stawia na Francję.
Dwie porażki w Warnie, dwie w Katowicach i ta chyba najbardziej bolesna w półfinale mistrzostw świata w Japonii, to bilans ostatnich konfrontacji Bułgarów z naszymi siatkarzami. Brązowi medaliści mistrzostw świata halę katowickiego Spodka opuścili błyskawicznie. Powody do radości mieli za to nasi siatkarze, którzy po raz kolejny byli lepsi. - Potrafimy w trudnych momentach zmobilizować się, przejąć inicjatywę i wygrywać - mówił po sobotnim meczu Piotr Gruszka, kapitan reprezentacji.
Polacy do finału Ligi Światowej będą przygotowywać się w Spale. W tygodniowym zgrupowaniu uczestniczyć będą wszyscy zawodnicy, którzy są zgłoszeni do tych rozgrywek. - Wierzę, że zawodnicy, którzy nie mogli zagrać przeciwko Bułgarom, powrócą do pełni sił - mówił trener Raul Lozano. Zapowiada się ostra rywalizacja. O miejsce w dwunastce walczyć będą m.in. dwaj zawodnicy z naszego regionu, grający na pozycji atakującego radomianin Robert Prygiel i ostrowczanin Grzegorz Szymański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?