Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Żaliński: W każdym meczu będziemy walczyli o swoje „małe mistrzostwo świata”

Michał Nowak
Michał Nowak
Wojciech Żaliński zdobył w meczu z ZAKSĄ 17 punktów z czego 11 atakiem (przy 52% skuteczności) oraz po trzy blokiem i zagrywką.
Wojciech Żaliński zdobył w meczu z ZAKSĄ 17 punktów z czego 11 atakiem (przy 52% skuteczności) oraz po trzy blokiem i zagrywką. Szymon Wykrota
Cerrad Czarni Radom w pojedynku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zdobyli jeden punkt, choć byli bliscy zwycięstwa 3:1. Po meczu rozmawialiśmy z Wojciechem Żalińskim, przyjmującym „wojskowych”.

Michał Nowak, Echo Dnia: Postawiliście trudne warunki faworytowi, który ma w swoich szeregach między innymi mistrzów świata czy Europy. Można więc powiedzieć o stosunkowo udanej inauguracji sezonu w waszym wykonaniu?
Wojciech Żaliński, Cerrad Czarni Radom: - ZAKSA to gwiazdozbiór, drużyna, która jest typowana na mistrza Polski. Niewiele brakowało, a zdobylibyśmy komplet punktów. Czwarty set układał się dla nas idealnie do momentu tych fantastycznych serii zagrywek, najpierw Rafała Buszka, a potem Grzegorza Boćka. To były serwisy, których najlepsi na świecie nie mieliby obowiązku przyjąć. Jeśli chodzi o naszą grę, to chyba nie mamy się czym martwić. Wyglądało to dobrze. Boli nas porażka, bo straciliśmy dwa punkty, ale ze swojej dyspozycji możemy być zadowoleni.

Te dwie serie zagrywek w czwartym secie chyba „zabiły” mecz?
- Tak, mecz się wtedy dla nas skończył. Wiadomo, że chcieliśmy grać i walczyć, ale po naszej postawie w tie-breaku widać było, że mentalnie padliśmy. Ciężko było się po tym pozbierać. Przykro nam było, bo pojawiła się szansa na dobry wynik i inaugurację sezonu, jakiej dawno w Radomiu nie było. W tej najnowszej historii, po awansie do PlusLigi jeszcze nam się nie udało wygrać z ZAKSĄ, a w poniedziałek byliśmy naprawdę o włos.

Jesteś zadowolony ze swojej postawy w tym spotkaniu? W moim odczuciu zagrałeś dobry mecz, zdobyłeś 17 punktów, napsułeś rywalom trochę krwi. W pewnym momencie swoimi mocnymi zagrywkami i skutecznymi atakami dałeś sygnał drużynie.
- Cieszę się, że tak to oceniasz. Być może tak było. W drugim secie trafiłem asa w ważnym momencie na odwrócenie wyniku (przy stanie 18:19 - przyp.red.), ale to jest mało znaczące, bo przegraliśmy mecz. Parę akcji potoczyłoby się inaczej i wtedy mógłbym się cieszyć z udanego występu, a tak zagrałem nieźle, ale mogłoby być lepiej. Liczy się wynik końcowy zespołu.

W porównaniu z ostatnim sezonem w drużynie Cerradu Czarnych zaszło kilka zmian kadrowych. Miały one wpływ na dyspozycję drużyny już w pierwszym spotkaniu ligowym?
- W wyjściowym składzie była właściwie tylko jedna zmiana, Artur Szalpuk za Dirka Westphala. Nie możemy się tutaj żalić czy narzekać, że nie byliśmy zgrani, bo Artur czy Lukas Kampa dołączyli do drużyny dwa tygodnie temu. Wiele drużyn ma w swoich szeregach reprezentantów i mieli ten sam problem. To nie miało wpływu na naszą dyspozycję. Dla nas przypomnieć sobie grę z Lukasem to nie było trudne zadanie. Może on musi jeszcze nauczyć się gry z Arturem, ale jak było widać, nie zajęło im to wiele czasu, bo bardzo fajnie razem współpracują. To jest dobry prognostyk na przyszłość.

Czekają was teraz trzy mecze wyjazdowe przeciwko Łuczniczce Bydgoszcz, AZS Politechnice Warszawskiej i AZS Częstochowa. Rywale wydają się być teoretycznie łatwiejsi, ale o punkty wcale nie będzie chyba łatwo?
- W turniejach towarzyskich podczas okresu przygotowawczego graliśmy sporo z zespołami, które są notowane podobnie do naszego. Liga w tym sezonie jest tak ciekawa, że będzie bardzo dużo zespołów o zbliżonym potencjale. Wydaje się, że poza pierwszą czwórką, reszta stawki jest wyrównana. Ciężko będzie z kimś wygrać grając bez zaangażowania i nie na sto procent. W każdym meczu będziemy walczyli o swoje „małe mistrzostwo świata”. Tym bardziej przy tym systemie rozgrywek. Nie będzie łatwych pojedynków. Szkoda, że w poniedziałek nie udało się wygrać, bo takie zwycięstwo z Kędzierzynem byłoby bezcenne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie