Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki do szkół? NIGDY! - mówią rodzice

/mod/
- Moim zdaniem wysyłanie sześciolatków do pierwszej klasy jest równoznaczne ze skracaniem im dzieciństwa i ograniczaniem czasu na zabawę i swobodny rozwój – powiedziała nam Anna Śpiewak na zdjęciu z 4-letnią córką Klaudią
- Moim zdaniem wysyłanie sześciolatków do pierwszej klasy jest równoznaczne ze skracaniem im dzieciństwa i ograniczaniem czasu na zabawę i swobodny rozwój – powiedziała nam Anna Śpiewak na zdjęciu z 4-letnią córką Klaudią Szymon Wykrota
Jeśli podzielasz ich zdanie, podpisz protest!

Jak złożyć podpis

Jak złożyć podpis

Jeśli chcesz poprzeć inicjatywę rodziców ze Stowarzyszenia i Fundacji Rzecznik Praw Rodziców pod hasłem "Ratuj Maluchy" i złożyć podpis, by akcja się powiodła, możesz to zrobić wyłącznie odręcznie na papierze, nie w Internecie. Do końca roku szkolnego rodzice muszą zebrać 100 tysięcy podpisów! Aby to zrobić należy wejść na stronę www.rzecznikrodzicow.pl, pobrać specjalny formularz, zebrać jak najwięcej podpisów i do 15 czerwca wysłać pocztą na adres: Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, ulica Kazimierza Wielkiego 31/41; 05-120 Legionowo. Następnie trzeba przesłać tego maila do wszystkich zainteresowanych osób. Można dołączyć do rodziców także na Facebooku.

Opiekunowie zrzeszeni w Fundacji i Stowarzyszeniu Rzecznik Praw Rodziców złożyli w Sejmie obywatelski projekt ustawy, który między innymi pozwala dzieciom sześcioletnim zostać w zerówkach. Aby ich akcja się powiodła potrzebują aż 100 tysięcy podpisów. Możesz im pomóc!

Od września 2012 roku do pierwszych klas mają iść wszystkie sześciolatki. Jest jednak olbrzymia rzesza rodziców, która sprzeciwia się reformie minister edukacji Katarzyny Hall.

W tym roku rodzice sześciolatków po raz ostatni mogli wybierać między przedszkolem a podstawówką. Za rok obowiązkowo te maluchy zasiądą w ławkach.

Aby temu zapobiec powstało Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców. Ich członkowie rozpoczęli akcję "Ratuj Malucha". 21 marca złożyli w sejmie obywatelski projekt ustawy, który między innymi pozwala pozostać sześciolatkom w zerówkach. Aby wniosek został uwzględniony, potrzebują 100 tysięcy podpisów. Na razie nikt z naszego regionu się nie przyłączył, ale każdy może to zrobić!

NAUKA PRZY STOLICZKU

Mieszane uczucia co do nauki sześciolatków w pierwszej klasie ma Anna Małaśnicka, terapeuta i pedagog. Zaznacza, że pomysł wypali, jeśli zaplecze, z którego będą korzystać maluchy, będzie odpowiednio przygotowane.

- Mam na myśli między innymi wygodne, przyjazne dzieciom pomieszczenia ze stoliczkami zamiast ławek, oddzielone od reszty szkoły - wyjaśnia Anna Małaśnicka.

Ryszarda Kitowska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Radomiu pociesza, że praktycznie wszystkie radomskie szkoły są przystosowane do przyjęcia sześciolatków.

- Wiele z nich zostało odpowiednio wyposażone w ramach programu "Radosna Szkoła - mówi nasza rozmówczyni. - W klasach są między innymi zabawki i kolorowe dywany. Poza tym są one usytuowane w osobnych segmentach, oddzielone od reszty budynku. Wiele z nich ma także nowe place zabaw.

JAK TU SIE SKUPIĆ NA NAUCE?

Anna Małaśnicka podkreśla, że we wszystkim, co dotyczy małych dzieci, powinny być zachowane zdrowe proporcje.

- Tak właściwie, czy posłać dziecko w wieku sześciu lat do pierwszej klasy, jest sprawą bardzo indywidualną - zaznacza Anna Małaśnicka. - Niektóre sześciolatki bowiem emocjonalnie są na etapie trzy - czy czterolatków, a inne na etapie siedmio-czy ośmiolatków. Niektórym dzieciom wręcz bym zalecała, aby poszły do szkoły wcześniej, innym odradzała zupełnie.

Wielu rodziców obawia się, że ich dzieci, które w większości w wieku sześciu lat są bardzo energiczne, nie będą w stanie usiedzieć w ławce przez 45 minut lekcji i uczyć się z książek. Takie obawy ma między innymi Katarzyna Mazur, mama pięcioletniego Filipa.

- Nie wyobrażam sobie, aby mój syn wytrzymał tyle czasu w ławce, nie mówiąc już o odrabianiu lekcji. Będzie mu ciężko skupić się na nich - mówi nasza rozmówczyni.

Podobne obawy ma Anna Romańczuk, mama pięcioletniego chłopca. Nasza rozmówczyni podkreśla, że jej synkowi trudno się przez dłuższy czas skoncentrować.

Anna Małaśnicka dodaje, że dzieci w wieku 5-6 lat są w stanie skupić się maksymalnie na jednej rzeczy mniej więcej przez pół godziny.

ZA DUŻO DZIECI?

Obawy mamy Filipa dotyczą też przepełnienia w szkole. Do pierwszej klasy w 2012 roku pójdą bowiem sześcio - i siedmioletnie dzieci. Jak poinformowała nas Ryszarda Kitowska za rok do pierwszej klasy pójdzie łącznie w naszym mieście, w przybliżeniu, około 4 tysięcy maluchów.

- W szkole, do której mój syn będzie w przyszłości chodził, uczą się uczniowie począwszy od najmłodszych a skończywszy na szóstoklasistach - dodaje Katarzyna Mazur. - Nie wyobrażam sobie tego, że maluchy będą korzystały z szatni z uczniami ze starszych klas. Będzie tłok i ścisk i może być to niebezpieczne.

PRZYŁĄCZ SIĘ DO AKCJI

Rodzice z naszego regionu, którzy są przeciwni posyłaniu sześciolatków do szkoły mogą poprzeć ideę akcji

"Ratuj Maluchy"

podpisując się pod wnioskiem Stowarzyszenia "Rzecznik Praw Rodziców". Mogą sami też rozpocząć ją w swoim mieście. Tak zrobiła między innymi Barbara Frączek z Rzeszowa, która wysłała do nas maila z prośbą o rozpropagowanie akcji wśród mieszkańców regionu radomskiego. Podkreśla, że jest już niewiele czasu, bo tylko do końca roku szkolnego, to jest do 22 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie