Szydłowianka Szydłowiec zremisowała z Wierną. W sobotę rozegra sparing w Kielcach

W minioną sobotę „niebiesko-biała banda” zremisowała z liderem czwartej ligi świętokrzyskiej, Wierną Małogoszcz 1:1 (0:1). Pojedynek odbył się na sztucznej płycie w Końskich.

Szydłowianie musieli gonić wynik, po zmianie stron doprowadzili do remisu. Składną zespołową akcję wykończył Łukasz Janik, który przez większą część ubiegłego roku leczył kontuzję barku. Nabawił jej się podczas marcowego spotkania ligowego z Ożarowianką Ożarów Mazowiecki. Teraz stopniowo wraca do wysokiej dyspozycji. W Końskich widać było jego aktywność, był „głodny” gry.

- Wniósł wiele w nasze ofensywne poczynania. Z każdym kolejnym treningiem prezentuje się coraz lepiej - ocenia rekonwalescenta szkoleniowiec Szydłowianki Andrzej Koniarczyk.

- Wydaje mi się, że jak tę chwilę okresu przygotowawczego nasza gra wyglądała nieźle. Kilka elementów wymaga jeszcze poprawy i dopracowania - tak trener komentował mecz towarzyski z Wierną.

Jednym z „nowych-starych” piłkarzy był Łukasz Jasikowski, 24-letni obrońca, który jest wychowankiem klubu z ulicy Targowej. Powrócił on z zagranicy, wcześniej występował w trzecioligowej Pilicy Białobrzegi. Gra teraz w środku defensywy z Michałem Kowalczykiem.

W drugiej części na boisko wyszedł napastnik Kamil Czarnecki. Transferowe zamieszanie wokół niego wciąż trwa. Cierpliwość w tym temacie traci sam Koniarczyk. - Dziwi mnie podejście działaczy Broni Radom, którzy „nękają” zawodnika, zamiast ostatecznie zdecydować, czy chcą go u siebie w klubie. Wkrótce początek rozgrywek, a Kamil na dobrą sprawę nie wie, gdzie będzie występował wiosną - denerwował się po meczu szydłowiecki trener. W sobotę „Bolo” wystąpił jeszcze w sparingu trzecioligowej Energii Kozienice z Żyrardowianką Żyrardów. Z tego spotkania udał się wprost na do Końskich.

Wiosną w „niebiesko-białych” barwach nie zagra pomocnik Michał Janik. Jesienią przebywał w Szydłowcu na wypożyczeniu z Radomiaka Radom. Ostatnio interesował się nim trzecioligowy Oskar Przysucha. Z drużyną z Targowej żegna się też bramkarz Maciej Osobiński, który wyjeżdża do pracy.

W sobotę, 13 lutego podopieczni Koniarczyka zmierzą się z Koroną II Kielce, które występują w trzeciej lidze. Mecz odbędzie się na sztucznej płycie w stolicy województwa świętokrzyskiego. Początek o godzinie 12.