Tir uniknął zderzenia, ale wjechał w latarnię (zdjęcia)

Jak pisze, kierujący ciągnikiem siodłowym renault z naczepą, jadący w stronę Ronda Narodowych Sił Zbrojnych i osiedla Michałów, by uniknąć kolizji z samochodem osobowym zjechał na trawnik, otarł się o słup oświetleniowy i ugrzązł w miękkim gruncie.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a straty materialne są niewielkie.

Według relacji samego kierowcy i świadków znajdujących się na pobliskiej myjni samochodowej, jadącemu prawidłowo prawym pasem TIR-owi drogę zajechał samochód osobowy. Powiadamia, że kierowca auta osobowego jadący lewym pasem prawdopodobnie w ostatniej chwili zauważył czerwone światło na skrzyżowaniu ulic Czarnieckiego z Wernera i usiłował "wcisnąć" się tuż przed samochód ciężarowy, by nie wpaść w samochody oczekujące na zmianę sygnalizacji świetlnej, a następnie gwałtownie zahamował. Prowadzący ciągnik siodłowy i naczepę z piętnastotonowym ładunkiem, próbował zjechać w prawo, jednak jego manewr niestety zakończył się zjechaniem na trawnik oraz uszkodzeniem przydrożnej latarni.

Sam ciągnik ugrzązł w miękkim gruncie, jednocześnie zawieszając się tylną osią na krawężniku. Kierujący autem osobowym oddalił się z miejsca zdarzenia.

Na ulicy Czarnieckiego występują obecnie niewielkie utrudnienia w ruchu - przy skrzyżowaniu z ulicą Dworską kierowcy mogą poruszać się jednym pasem. W drodze na miejsce zdarzenia jest holownik pomocy drogowej oraz służby energetyczne.

Chwilowe zamknięcie ulicy Czarnieckiego może wystąpić jedynie w momencie wyciągania zestawu na jezdnię.