MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy do Mławy

Włodzimierz ŁYŻWA
Fragment meczu Radomiak Radom - Polonia Olimpia Elbląg.
Fragment meczu Radomiak Radom - Polonia Olimpia Elbląg. Tadeusz Klocek
Maciej Wojtaś (z prawej), strzelec pierwszego gola dla Radomiaka.
Maciej Wojtaś (z prawej), strzelec pierwszego gola dla Radomiaka. Tadeusz Klocek

Maciej Wojtaś (z prawej), strzelec pierwszego gola dla Radomiaka.
(fot. Tadeusz Klocek)

Radomiak Radom - Polonia Olimpia Elbląg 3:0 (2:0).

Kibice przed bramą stadionu Radomiaka.
Kibice przed bramą stadionu Radomiaka. Tadeusz Klocek

Kibice przed bramą stadionu Radomiaka.
(fot. Tadeusz Klocek)

1:0 Maciej Wojtaś 3 min., 2:0 Igor Kucenko 30, 3:0 Maciej Lesisz 90.

Radomiak: Minda 8 - Cieciura 6, Wachowicz 8, Szary 7 - Bonin 6 (78 Ziółek nie sklas.), Sobieska 5 (77 Koniarczyk nie sklas.), Gołoś 8, Rysiewski 7, Wojtaś 8 - Kucenko 6 (67 Lesisz 2), Barzyński 7 (89 Michalski nie sklas.).

Polonia Olimpia: Chamera - Augustynowicz, Moneta, Tyburski (13 Jaromiński, 30 Samrow), Wiśniewski (58 Gut), Łojek, Szweda, Niedźwiedź, Warecha, Nadolny, Lepka.

Żółte kartki: Wojtaś, Koniarczyk (Radomiak), Moneta, Nadolny (Polonia Olimpia).

Sędziował: Mariusz Złotek z Gorzyc. Widzów - 0.

Spotkanie Radomiaka z Polonią Olimpią zostało rozegrane bez udziału publiczności, decyzją Łódzkiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, który prowadzi rozgrywki III ligi centralnej. Jest to kara za dwa poprzednie spotkania, jakie Radomiak rozegrał na własnym stadionie z Mazowszem Grójec i Mlekovitą Ruch Wysokie Mazowieckie, podczas których doszło do ekscesów na trybunach. Pojedynek oglądał ponadto specjalny delegat z okręgu łódzkiego, który pilnował czy zarząd radomskiego klubu zastosował się do kary.

Podopieczni trenera Jerzego Engela jr., piłkarze Radomiaka przystępując do spotkania z Polonią Olimpią, znali wynik lidera MKS Mława, który w sobotę w Legionowie zaledwie zremisował z tamtejszą Legionovią 1:1. Potknięcie lidera wykorzystali nasi gracze i przed sobotnim meczem sezonu w Mławie, przewaga MKS zmalała do trzech punktów.

Michalski na ławie

Radomski szkoleniowiec dokonał jednej bardzo istotnej zmiany w podstawowym składzie. Etatowego ostatniego obrońcę Przemysława Michalskiego posadził na ławce rezerwowych. Jego miejsce zajął najbardziej doświadczony w naszym zespole Zbigniew Wachowicz, a z kolei Wachowicza na lewej obronie Robert Szary. Ten ostatni dotychczas grał na lewej pomocy. Szarego zastąpił Maciej Wojtaś. W linii ataku do boju trener Engel posłał duet Igor Kucenko i Daniel Barzyński.

Trzy minuty później

Mecz rozpoczął się z trzyminutowym opóźnieniem. To reakcja piłkarzy obydwu drużyn na apel kibiców Radomiaka. Ale trzy minuty później już było 1:0. Igor Kucenko dograł do Wojtasia, po którego strzale Michał Chamera był bezradny. Za chwilę już mogło być 2:0. Dariusz Rysiewski podał do Kucenki, którego strzał głową minimalnie minął światło bramki gości. W 10 i 12 było groźnie pod naszą bramką. Najpierw strzał Łukasza Nadolnego z trudem obronił Edward Minda, a za moment z jeszcze większym trudem Konrada Lepki, który otrzymał piłkę w prezencie od Bogumiła Sobieski. W 14 i 20 min. aktywny Grzegorz Bonin dwa razy uruchomił Daniela Barzyńskiego i Kucenkę, ale bramkarz Michał Chamera nie dał się pokonać.

Aktywny Gołoś

W tym fragmencie gry szczególnie aktywny był w naszym zespole Konrad Gołoś, który w 23 min. przebiegł z piłką przez pół boiska, podał do Kucenki, ale jego strzał z ośmiu metrów minimalnie przeszedł koło słupka. Podobnie jak po zagraniu Gołosia do Barzyńskiego. W 30 było już 2:0. Znów Gołoś rozpoczął akcję, podał do Barzyńskiego, który wbiegł z piłką w pole karne, ale jego strzał sparował Chamera, wprost pod nogi Wojtasia. Ten zobaczył dobrze ustawionego Kucenkę i podał mu futbolówkę. Igor nie zmarnował szansy i głową posłał piłkę do siatki. Goście także dążyli do strzelenia gola, ale w naszej bramce bardzo dobrze spisywał się Minda, który w 36 min. wybił piłkę na poprzeczkę po strzale Norberta Niedźwiedzia.

Mądrze taktycznie

Po zmianie stron nasi piłkarze mając dwa gole strzelone grali bardzo mądrze taktycznie. Szanowali piłkę, nie pozwalając gościom na zbyt wiele. Ale poloniści mimo to dążyli do zmiany rezultatu. Ale musieli uznać wyższość naszego bramkarza Mindy, który zna swój fach i nie dał sobie strzelić gola, broniąc m.in. groźne strzały Nadolnego, Guta i Lepki.

Debiut Lesisza

W 67 min. trener Engel wpuścił na boisko młodego Macieja Lesisza, który kilka razy zamieszał obroną gości. W 90 min. Jakub Cieciura "urwał" się prawą stroną boiska, podał do Wojtasia, ten do Lesisza, który z siedmiu metrów pokonał bramkarza elblążan i ustalił wynik meczu.

Pierwsza wygrana

Wszyscy mają powody do radości, a szczególnie trener Jerzy Engel jr., który wygrał pierwszy mecz, odkąd prowadzi Radomiaka. Teraz przed "zielonymi" mecz z liderem w Mławie. Z grą, jaką zaprezentowali przeciwko Polonii Olimpii, z MKS Mława nie stoją na straconej pozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie