Anna Kościelniak pochodzi z Jedlińska, obecnie mieszka natomiast w Janowie w gminie Skaryszew. Ma 46 lat i zdiagnozowanego chłoniaka rozlanego typu B (IV stopień). Jak sama przyznaje - diagnoza była niczym wyrok Sądu Najwyższego bez możliwości apelacji.
Potrzebne wsparcie
Wszystko zaczęło się jesienią 2018 roku, niby niewinnie - od spuchniętej nogi... Ostateczna diagnoza została postawiona na początku stycznia 2019 roku. Stan zdrowia mieszkanki Janowa pogarszał się coraz bardziej. Trafiła do szpitala przy ulicy Banacha w Warszawie, tam przeszła chemioterapię. Po pewnym czasie odczuwała poprawę, ale potem nowotwór znów zaatakował ze zdwojoną siłą.
Anna Kościelniak, zanim zachorowała, pracowała w Zespole Szkół Specjalnych w Radomiu z niepełnosprawnymi dziećmi. Pomagała innym, obecnie sama potrzebuje wsparcia. Okazało się też, że pacjentka nie może już korzystać z terapii, której koszty pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia.
Dalsze leczenie musi pokryć we własnym zakresie. Jej koszt wynosi ponad milion złotych. Anna przyznaje, że czasu na zebranie sumy ma coraz mniej. Potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli. Tych w powiecie radomskim nie brakuje.
Zjednoczeni na boisku
W sobotę, w trakcie pięciogodzinnego turnieju rywalizowały trzy drużyny: Skaryszewianka Skaryszew, Hubertus Chomentów i KS Maków. Niespodziewanie zwyciężyła pierwsza z wymienionych ekip, która okazała się prawdziwym czarnym koniem rozgrywek. Druga była Skaryszewianka, trzeci Hubertus.
W kategorii juniorów Skaryszewianka zajęła pierwsze miejsce, drugie Hubertus, na trzecim uplasował się KS Maków, w szeregach którego występowały nawet pięcioletnie dzieci. Drużyny rywalizowali systemem każdy z każdym. Seniorzy grali swoje mecze 2x20 minut, juniorzy tylko dwadzieścia.
Głównym organizatorem był burmistrz Skaryszewa Dariusz Piątek i wyżej wymienione kluby. Była to pierwsza taka inicjatywa sportowa w gminie. Była zbiórka do puszek, kibice oraz kluby przekazywała sumy. Udało się zabrać 4094,06 złotego. Firma Budromost wpłaciła bezpośrednio na konto pani Anny dwa tysiące złotych.
- Zaprosiliśmy do turnieju przedsiębiorstwa, które działają w naszej gminie. Kibice także dopisali. Wspomagały nas również panie z Koła Gospodyń Wiejskich „Nad Stawem” z Kobylan. Na początku turnieju odbyła się także honorowa parada na stadionie, w której wzięły udział wszystkie drużyny. Dużą popularnością cieszyły się konkursy dla publiczności, nagrody w nich fundował burmistrz Piątek. Udało się połączyć w szczytnym celu środowisko biznesowe i sportowe - zaznacza Joanna Sowa z komitetu organizacyjnego turnieju. Drużynom kibicowali w sobotę mąż i syn Anny.
Jak można pomóc?
Zbiórka trwa na portalu www.siepomaga.pl/ania-koscielniak, aby poznać szczegóły TUTAJ. W poniedziałek o godzinie 13 na jej koncie było ponad milion złotych, brakowało jeszcze niespełna 395 tysięcy tysięcy. Zbiórka trwa do czwartku 30 lipca.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?