Do naszej redakcji wpłynęło pismo od rodziców dzieci, którym nie podoba się ograniczenie korzystania z drzwi wejściowych do szkoły.
Chodnik w tragicznym stanie
- Uczniowie nie mogą korzystać z głównego wejścia do szkoły, ani żadnych innych, poza jednym umiejscowionym na tyłach szkoły w miejscu niewidocznym z okien pobliskich bloków. Do wejścia prowadzi chodnik wokół budynku. Chodnik ten jest w stanie tragicznym, pełen nierówności i ubytków i biegnie obok ponad dwumetrowej skarpy w dół i licznych krzewów – piszą rodzice. Dodają, że aby dojść do alternatywnego wejścia dzieci i tak muszą przechodzić obok zamkniętych wejść do szkoły, oraz jednego otwartego tylko dla nauczycieli i dyrekcji z przodu budynku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Agresywny uczeń terroryzuje szkołę na radomskich Borkach. Rodzice protestują. Już trzeci tydzień nie posyłają dzieci na lekcje
- Pomimo wielokrotnych protestów i uwag zgłaszanych nauczycielom i dyrekcji szkoły jej pracownicy i dyrekcja nie chce zmienić decyzji i otworzyć wejścia do szkoły na froncie budynku, pomimo iż od powstania szkoły zawsze było to główne wejście do budynku z którego korzystały dzieci nawet w poprzednim roku szkolnym – czytamy w skardze rodziców.
W rozmowie telefonicznej z nami dyrektor szkoły Wojciech Patkowski stwierdził, że zmiany są spowodowane zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom. Dodał także, że na niedawnym spotkaniu z rodzicami mniej więcej połowa rodziców popierała wprowadzone zmiany w korzystaniu z wejścia, a druga połowa rodziców nie popierała. Z nami dyrektor przerwał jednak rozmowę tłumacząc, że nie ma już czasu.
Jest (nie)bezpiecznie?
W wywiadzie zamieszczonym na stronie internetowej szkoły nr 24 dyrektor Wojciech Patkowski szerzej tłumaczy wprowadzenie zmian: „Dotychczas uczniowie wchodzili do szkoły od frontu, wejściem głównym. Musieli przejść przez hol i schodami zejść w dół do szatni. Tymi samymi schodami wchodzili uczniowie, którzy już zdążyli się przebrać i chcieli przejść do sali lekcyjnej. Na schodach tworzyły się zatory, które były bardzo niebezpieczne. Dzięki uruchomieniu wejścia od strony kościoła, przejście między szatnią a holami stanie się nie tylko wygodne, ale i bezpieczne, a droga uczniów wchodzących do szkoły i wychodzących z szatni nie będzie się krzyżowała” - czytamy wypowiedź dyrektora.
- Skoro pan dyrektor woli narażać bezpieczeństwo i zdrowie uczniów zamiast wytrzeć dziesięć metrów podłogi po której dzieci przejdą do szatni, to powinien ustąpić ze stanowiska, gdyż szkoła nie jest dla nauczycieli tylko dla uczniów – piszą oburzeni rodzice.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?